jak myślisz?
Myślisz, że mnie to nie martwi,
że nie zastanawia mnie,
co robisz,
czy jesteś z nią,
czy rzeczywiście jej już nie kochasz.
Myślisz, że mi jest łatwo wytrzymać,
patrzyć do przodu
i wierzyć, że zależy ci,
nie na niej, ale na mnie.
Myślisz, że mnie nie boli,
że jednak muszę zaakceptować,
że jesteś tam,
dlatego tak serce boli, gdy wyjeżdzasz.
Myślisz, że uczucie do ciebie nie
wzrasta,
ja nawet sprawy nie zdaję sobie,
jak bardzo mi zależy,
jak bardzo tęsknię,
jak bardzo chciałabym
się teraz rzucić w twe ramiona
i cię już nie puszczać,
jak bardzo cię pokochałam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.