jak przeżyć
we własną biografię najtrudniej uwierzyć
-
bilans - w szwach zda się pękać,
a wciąż wolna przestrzeń dla przeżyć.
we własną biografię najtrudniej uwierzyć
-
bilans - w szwach zda się pękać,
a wciąż wolna przestrzeń dla przeżyć.
Komentarze (76)
Dzięki, Bello, za podobasia :)
Miłej soboty :)
W kilku słowach, a bardzo wyraziście. Podoba się.
milyenko, mam jakąś aspirynkę, miód, cytrynkę. Mam też
piwko - grzaniec z miodem może dobrze zrobi.
No i kumpela ma wdepnąć, to się w domu ociepli :)
Celinko, dodasz kolejne :)
Uściski
Super!
Udanej soboty! Może być pod pierzynką z czymś, co
rozgrzewa :)
Klarysko, jak to robisz, że zachrypnięta dzisiaj z
bolącym gardłem, a nucę ?! :))))
Buźka
Rozwaliłaś mnie tym tekstem. Kiedyś podjęłam próbę
spisania kroniki tzw, artystycznych dokonań i zdawało
się, że tego jest tak dużo a w sumie wyszło z tego
parę zdjęć.
KrzemAniu, Pluszku - pojemność wielce elastyczna jest
:)
Serdeczności :)
I o to chodzi, gruszeczko Elu!
Słodkiego, miłego życia
Bez chłodu, głodu i bicia
Słodkiego, miłego życia
Jest tyle gór do zdobycia
/Kombi/
Życzy Tobie klarysa:)))
Alinka, ja też dzisiaj tak krótko, bo jakaś cholera
(grypa) mnie bierze.
Buzięta :)
Catleron, pierwszy, ale nie pierwszy lepszy :)
Catlerone, jaki pierwszy, z jednym wykrzyknikiem i już
:)
starszych trzeba przepuścić!! :)
Potwwierdzam: jest pojemna. Miłego dnia:)
prawda jest w tym przekazie
bo "pojemności serca"
nikt jeszcze nie zmierzył
przynajmniej na razie...
+ Pozdrawiam serdecznie
Elu, tak lubię... ileż mogę sama dołożyć do Twoich
słów.
Nie wiem jak dać Ci papatki, bo w ponurości dnia łapka
nie ma siły machnąć, a ślepka też coś zdurniały.