jak ptak
aż tu się wdrapałam
jak ptak poczuć się chciałam
odrobiny wolności zapragnęłam
bo nigdy jej nie doświadczyłam
zamknięta przez całe życie
widziałam tylko w lustrze swe odbicie
liczyłam krople na kielicha dnie
marzyłam o normalnym śnie
stracone wszystkie marzenia
straszne wspomnienia
wynikające z myślenia
marne wyobrażenia
tu się wdrapałam
jak ptak poleciałam
na skrzydłach których nie miałam
jak kamień spadłam...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.