Jak puma
z iście niezrozumiałych
pobudek między
otwartymi oknami a
drzwiami jutra przemknął
enigmatycznym wiatrem
zostawiając nieoswojony
cień na ścianie i
zapach zielonej koszteli
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-05-29 19:48:34
Ten wiersz przeczytano 2617 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Taka tajemnicza miniatura zostawiająca czytelnika ze
znakiem zapytania.
Podobają mi się te niedopisania. Pozdrawiam serdecznie
Rozalio :)
Fantastyczny wiersz i jego przekaz, Rozalio.
Nie dał się oswoić, ten kociaczek, wolał, wolność.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Tajemnicza treść wiersza. Pozostawiasz czytelnikowi
szerokie pole do interpretacji.
Zastanawiam się, kto zostawił ten cień na ścianie?
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawa, metaforyczna mini,
a może to był zapach renety?
A może to była różowa pantera:)...
W końcu jak są otwarte okna, a tym bardziej drzwi, to
i wyjście można znaleźć... A może, a może...
To już Autorka wie, co ona ma na myśli w tej mini, a
koty już tak mają, że się nie dadzą do końca oswoić,
bo lubią wolność, a klatek nie znoszą i msz mają
rację, nie ma nic gorszego niż klatka.
Pozdrawiam wieczornie, Rozalio, a mini dobra, a jakże
:))
Usunęło mnie i wylogowało :) Tajemniczo.
Tajemniczo.
Pozdrawiam :)
Melancholijnie, pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Chwila i jej smak.
Takie doznania mam przy oglądaniu sztuki, a przede
wszystkim malarstwa.
I teraz też tak czuję.
Doskonały wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Doskonała impresja! W pełni zachwycona śle dworski dyg
skromna Lidia alias befana_di_campi [gdzie indziej]
:)))
Myślę, że pozostawił wiatr zapach wiosny. Pozdrawiam
cieplutko, ślę serdeczności:)