Jak się umiesz bać?
... dla _misery
Ja umiem perfekcyjnie
i bez przerwy
albo z małą przerwą na mały niepokój.
Umiem bać się w ciepłym łóżku
i na ostatnim piętrze Pałacu Kultury.
Umiem bać się wszędzie.
( i tu uśmiech zadowolenia)
To wielka sztuka tak się bać.
Zawdzięczam to pracy wielu ludzi.
Najbardziej napracował się On.
Właśnie zdobywam medal,
w baniu się o wszystko.
To wiersz dla _misery , z archiwum - dawno jej obiecany - ale teraz dopiero podarowany. Proszę nie łączyć go tematycznie z moim wierszem poprzednim.
Komentarze (17)
Doskonaly pomysl na wiersz - "medal w baniu sie o
wszystko" - i jak zawsze u Ciebie Joasiu podany bardzo
esencjonalnie!
Strach się bac. Nie lubię się bac. Mimo to ciekawie to
opisałaś...
Nie bój się już wiecej, nie musisz miec tego medalu;)
Umiem sie baĆ...o i to jak...kiedys w dzieciństwie
śmiano sie ze mnie i mówili że jestem
panikara...dziś - wiem że juz jestem inna...podoba mi
sie twój wiersz ponieważ jest refleksyjny i inny niż
obecne na beju
ten strach o wszystko i o nic też mi nieobcy, też
dzięki Niemu... powraca wciąż, z pomocą Kolejnego...
cóż niektórzy są stworzeni do strachu. świetny wiersz.
Joasiu, co ty...wiesz o baniu się...- wszystko! Bardzo
dobry przekaz w wierszu podparty przekonującymi
obrazami. Podoba mi się:)
To wielka sztuka tak się bać zawdzięczam
to wielu ludziom - Joasiu temat strach -
też można ubrać w słowa i powstaje wiersz -mądry i
skłaniający do refleksji.
/tak jak Ty to potrafisz/
wiersz ciekawy , tylko to "banie się " jak na mój gust
za dużo sie powtarza...
po przeczytaniu twojego wiersza takie zdanie mi się
nasuwa, że strach ma wielkie oczy i nic poza tym..
pierwsza zwrotka jest rewelacyjna! zwłaszcza ta
przerwa na mały niepokój :)
Świetny wiersz. Skłania do refleksji. Temat również
interesujący. Ciekawa puenta.
Masz racje, strach nie bierze sie sam z siebie.
Poprzedzily go doswiadczenia zyciowe, napracowalo sie
wielu, by na trwale zagniezdzil sie w Tobie. Ale
sprobuj wyzwolic sie z tego jarzma! Alez, co ja Ci tu
doradzam, skoro sama tez wszystkiego sie boje.
Przypominają mi się teksty-wiersze językowe pana
Szkutnika - Thinking in englisch.
Jak zwykle u Joan z górnej półki.
Jedna uwaga:
wystarczy- "z przerwą na mały niepokój"
Strach ,uczucie które dopada nas wszystkich
prędzej,czy później.Ponadto jest wiele rodzajów
strachu,najgorszy jest paraliżujący.Nic wówczas nie
jesteśmy w stanie zrobić ,nawet sie ruszyć.Dobry temat
.
po 1sze - dziękuję. chociaż to słowo nie wyraża
wszystkiego, co powinno. po 2gie - wiersz jest
wspaniały i oddaje "sedno sprawy" tak, że w zasadzie
dodać od siebie mogę już tylko coś, co w zasadzie
wcale nie jest ode mnie... otóż, Sylvia Plath tak
napisała o strachu - "jego miłość to skok z 20tego
piętra, sznur na szyi, nóż wbity w serce. On nie
zapomina o swoich wyznawcach." .....
jak się ma dzieci to dopiero jest - banie się - wiersz
dobrze i ciekawie napisany, trudno się z nim nie
utożsamiać... każdy ma jakieś strachy na lachy.
Pewnie,zawsze możemy zacząć się bać,czemu nie