Jak te żaby... (polityka na wesoło)
z podziękowaniem dla „niezgodnej” za pomoc przy wierszu.
Rozkumkały się żaby na stawie,
grono płazów zasiadło już w ławie,
echo niesie ich rechot po kraju,
że wybory zabójcze są w maju.
Na Wojciecha, gdy żabie są gody,
każdy poseł się włącza w zawody,
wierząc, że kto najgłośniej rechoce,
przekrzykując drugiego w ad voce,
zyska szacun i wielkie uznanie,
przez co królem żab wszystkich zostanie
i choć wyschły mu w gębie ślinianki,
ledwie dano mu miano kijanki...
Komentarze (46)
Hihi...
Pozdrawiam
...czy to bajka czy nie bajka...pozdrawiam...
skąd my to znamy Marianie ? pozdrawiam
O, właśnie1 W punkt, dobrze napisane. Serdeczności
zostawiam :)
Super :) Dziękuję za roześmianie :)
Pozdrawiam serdecznie Marianie :)
Bez humoru polityki nie razbieriosz.
Pozdrawiam
Świetnie przerysowana rzeczywistość :)
Pozdrawiam
Dobre! Dziękuję za uśmiech :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetnie z humorem :-)
pozdrawiam
wesoło choć na poważny temat
Podoba się Bajka, jest wyśmienita.
Przylecę w maju, by oddać swój głos.;)
Pozdrawiam.:)
Super bajka dla dorosłych.
dobrze, że na wesoło ;))
czytam i zrywam boki
Miłego dnia :)
I właśnie tak jak w tytule trzeba brać politykę
Tylko bym wystawiła na czaty ochroniarza-praktyka
Bo gdy się żaby rozrechoczą
bez opamiętania
Wtedy może ochoczo jakiś Bocian
pod płaszczykiem zwiedzania
Staw ogarnąć w okamgnieniu
I cokolwiek to znaczy - bierz dosłownie, nie
przeinaczaj.
świetne
te rechoczące żaby i podejście z humorem do polityki
każdemu wskazane
serdeczności:)
Fajnie i obrazowo napisane.
Lecz kto wszystkich pogodzić jest w stanie
Pewnie wielką ropuchą zostanie.
Pozdrawiam Marianie z plusem:)))