Jak to jest byc chorym...
Była taka mądra i ładna...
Nie piła, narkotyków nie brała, nie
kradła...
Przykładem wspaniałej córki była,
Lecz życie w głupi sposób zakończyła...
Co chciała, to miała,
Ale choroba wszystko jej odebrała...
Jak to jest byc psychicznie chorym?
Od ciągłego płaczu miec wciąż pod oczami
wory...
Jak to jest nie móc normalnie
funkcjonowac?
Przed urojeniami obsesyjnie się
chowac...
Natręctwa, lęki, depresje...
Musiała skończyc z tym wreszcie!
Bo ile można życ w ten sposób?
Nikt nic nie widział, choc tyle wokół niej
było osób...
Nie dała rady biedna dziewczyna...
I to wcale nie była jej wina!
Ja wiem, że nikt jej historii nie
rozumie...
Bo nikt jej zrozumiec po prostu nie umie!
tylko Ci, którzy też przez NIĄ cierpią, wiedzą jak to jest... Wiedzą, że z nią nie wygrają...
Komentarze (1)
A ja rozumiem, nie masz pojęcia jak bardzo. Chociaż
jestem tylko widzem, nie uczestnikiem choroby.
Pozdrawiam@