Jak Walec
dla Jurka gdy rozstał się z Betti
życie nasze jak walec sie toczy
miarowo, równo, niezmiennie, stale
zimna maszyna, nikt nie zatrzyma
o nasze uczucia nie dba wcale
niszczy marzenia, odbiera radość
za nic mając nasze, ludzkie plany
zagania nas w labiryntów matnie
zabiera nam istoty kochane
lecz zawsze jest to jedno-nadzieja
że cos dobrego wkrótce się zdarzy
uchwyć się jej teraz bracie mocno
dobrego uśmiechu nie trać z twarzy
ta nasza znajomość choć przelotna
myślę, że warta jest pamiętania
zatem pamiętaj łysego z brodą
niespełnionego artystę, drania
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.