Jasełka uliczne po lewacku
Jasełka uliczne po lewacku
wiersz nie ma nic wspolnego z komentowaniem
postawy społeceństwa (takze z mojego
stanowiska )w sprawie 'rozwiązan
aborcyjnych. - Jest jedynie komentarzem do
brudnej sytuacji i brutalnej walki
politycznej. W komentarzu – nie usiluję
sobie przypisywać ogładu całosci sprawy,
ani jednego i jedynego sluznego stanowiska
– ani jakiegokolwiek tzw. "obiektywnego
obiektywizmu".- W sprawie mojego
stanowiska względem naruszonego – zawartego
w 93 r. kompromisu aborcyjnego – dla
chetnych – mozna zorientowac się i
sprawdzić we wcześniejszych publikacjach. -
Sprawa jest jest powaznym problemem prawnym
i moralnym – a uczyniono z niej – narzędzie
polityki, niepokoju spolecznego i bicia
piany.
Choć posełka – to od posła
a posłanka – od posłańca
lepiej z wiosną - wziać za wiosła
żeby baba, żeby z babą
żeby – polska – krzywa rosła.
Jakże być jej Panią Poseł
gdy dotknęła eurowioseł?
Tak więc z wiosną – z popaprancem
takie słowne w nich łamańce.
No bo – baba – durną babą...
(jedna z drugą) - lubi szańce!
Bijmy brawo! (to jej słabość)
- No i mamy kram! - z tą babą:
przecież baby – idą walcem
na paluszkach
tańczą – czajką! - czują - czujką!
I potrafią łamać prawo. - Lączyć – w
jedność:
w ich ulicę i podwórko.
- leczyć prawo? - bardzo rzadko!
(byle bravo! - proffesure! - byle w
lewo!)
Wypindalać!
Jedna łączy ich aborcja. W kompromisie:
na rządanie! - jak przystanek(gdy w
tramwaju). - I megafon:
krok – po kroku – Razem! - Razem!
– my ulica! w jednym domu! - w jednym
bloku!
Wypindalać! - my jesteśmy – pokojowy
pułk pancerny. - My łabądki, my
gołąbki – prosto nieba: błyskawica!
Pożegnamy – z Nowogrodzką – kogo trzeba!
Bo my – polska! - rewolucja i kotwica!
byle z klasą! - z damską tróką!
Pożegnamy – myśli kacze – Babską Polską.
Wyruszymy – aby z posad – ruszyć
wiernych.
My jesteśmy rewolucją:
Pierwszy Żeński Mechaniczny Pułk
Pancerny!
Damskie wojsko!
- za aborcją!
- wyruszymy swym kościołem
Tęcza woła, życie woła!
- Rozwiesimy blyskawice! - flagi tanie.
I nie będzie już kobieta twym aniołem:
jest kobieta - rewolucją.
- i jest – sędzią. - Będzie - katem.
(- dla tej władzy)
jest gotowa - zostać draniem.
Aż rozwieszą białe flagi.
- płótno tanie!
Byle baba – na traktorze
więc – "posełka" - takze może...
- walczyć! Warczeć: – "Wyp...indalać!
Mozesz sobie – tylko szczekać!
A ode mnie – łapy z dala!
Policjancie..."
Ręce – precz! - bo ja – posełka!
Bo to – wojna! - nie jasełka:
wypindalać!
Taka własnie jest ulica!
Bom - poślica! (- immunitet oraz maska!)
Lub przyłbica – gdy jej twarz
- jak sprawa jasna!
Psa – nie kopnie! (- bo – posłanka)
- jakby co... - to... – policjanta.
I dorzuci mu: gestapo! - Daj nazwisko!
Machnie szmatą mu w pod-pysku
lub - opluje! - I to wszystko:
barachło
- niestety – w Sejmie.
Nikt tym babom nie odejmie...
- zarażonych! posyłanych... - w
epidemię.
Po sygnale – Trybunalskim
– władzę
miały miały mieć już w garsci:
- Wyp...- indalać!
Wyp... - indalać. - Ręce – precz!
ode mnie – zdala! - Policjancie!
Daj nazwisko! - bedziesz siedział!
Będziesz siedział!!! (- albo... -
strzelaj!)
Ja ci mówię!
(boś – nie gej jest! – tylko pedał!)
znam cię! - poznam! - bo ja znam się!
- i – jak teraz – tak w więzieniu cię
pogwalcę
(- tak! - tak właśnie! – policjancie!)
Będzisz siedział - po nazwisku.
Dziś – ulica! - Europa!
Będzie rządzić!
- bo – rządamy!
- Nie ty! - boś
(z pod PiSu chłopak.)
Rżnąc watachę! - opluć chama!
Policjantem się zostało? - tym spod
PiSu?
To masz problem: - taki jest(!) – ten
dramat.
Ale... – może dam ci szanse:
dam - nie w łeb – lecz chleb!
(ze - szmall-cem!)
- Tak więc – pomyśl!
Co kto woli – co kto lubi.
My dajemy – szklane domy.
Oni – tlumy – na ulicy.
Warto liczyć! - dobrze liczyć
co jest warto – co nie warto.
- Dobrze – z tłumem!
- także.. - prostym policjantom.
Dzisiaj – prawo – to ulica.
Jutro – ja! - więc – daj nazwisko!
Po dobroci – daj nzwisko dla ulicy.
Po dobroci! - po dobroci!
(to sie tobie będzie liczyć!
w emerturę, do awansu!)
Zagranica – dla nas – zrobi...
- dla mas... - wszystko!
Daj nazwisko!
Może będziesz – w walkach ćwiczył
własnie takie babskie tłumy.
Dam ci szansę – bo ty umiesz!
Wiec ja z tobą – takze umiem
to ogarnąć: barachło
bęziesz szkolił! - będzisz szkolił.
A szkolenie – nic nie boli.
Za szkolenie – trzeba płacić.
A my – mamy. - Mamy – Ojro!
My bogaci!
Boli – bieda! - oj – zaboli!
Ale – władza – jeśli włada...
- bywa chojną.
Tak więc – pomyśl – policjancie
(poza służbą) – tak prywatnie
(na spokojnie...)
czy z poselstwem chcesz być w wojnie?
czy – dla sprawy – przecież bratniej
w walce - tej o praworzadność
za pienidze! - za pieniądze!
te ulice – dla tej sprawy
będzisz ćwiczył? - Możesz - ćwiczyć!:
- Będziesz Master!
- dla nich Chrystus - z błyskawicą!
Macho! - champion! - Alabaster!
Jak - "Cze"! - mozesz stać z ich wojną.
Za pienidze! - za pienidze!
(- Pozna (- pies) swojego Pana)
- Poznaj - Panią!!!
- Jej r-ewolucyjną... - godność.
- i...
- spindalaj!!!
Znam nazwisko! - będziesz siedział! -
będziesz siedział!
tak! - za wszystko!
(I o to mi własnie szło: kij w mrowisko!
byś był – z nami. - Górą NASI!)
Górą... - nazi? - Ci - z Benghazi...
- barachło?
.........................
Po sygnale trybunalskim
wraz lewackim towarzystwem
szła ulica – z błyskawicą
zadzrzeć – z władzą!.. - Po tę władzę.
(w bój "ostatni" - w bój o wszystko.)
Bo – ulica i wzburzenie i jej zapał
- to - figowy bujny listek
dla tych ludzi – o pozycji – mocnej
w Sejmie!
(listek - mocny! - w przypisanej "ustaw
gębie")
Taki listek – co osłania
– w sejmie – w radzie
w firmie – drania!
bo się boją! - osądzenia.
Osadzeni w zyciorysach – na zakratach.
(taki zapach – "trybunalski" - wszędzie
czują. - taki im się stwarza -zapał.)
30. 11. 2020 r.
Komentarze (31)
A co tusk zrobił dla Polski, oprócz tego, że wszystko
sprzedał???
Daj spokój... :)
Wiktorze :)))) Ja radzę posłuchać rad :))))) Takich
'osobliwości' :)))) Możesz też mentalnie. :) Daj
spokój, popisali się. :)
Pozdrawiam :)
Mariat, MAriat !!!
Jakim ludziom? że za pere groszy dali sie przekupić.
Znam multum emerytów, którzy muwią tak: Tusk nie dał,
Kaczyński dał. To kto to jest za sort. Ludzie za
pieniądze są zdolni do zbrodni, a cóż zagłosowac.
Powiem tak - Wiktorze, szkoda Twojego i innych
czytelników zdrowia na te tematy. Nigdy nie osiągnie
się celu w polityce ani wierszem, ani takimi marszami.
Tylko realizuje się w ten sposób obcą politykę
rozkładając kraj na łopatki. Nie ma sensu pokazywać
ślepcom Słońca ani drogi do Nieba, bo i tak będą mówić
swoje. Za to pewne jest, że nie obędzie się bez
uszczerbku na własnym organizmie.
Stąd - spacer i las to droga do dobrobytu, bo potem
napisać można jak skrzypi śnieg, którego nie ma.
Oooo Falkon - kto tu jest matołem, to się jeszcze może
okazać. Nie ubliżaj ludziom.
Popisałeś się teraz z gracją.
:) - Ewo! No cóż - moje relacje - bywają trudne. -
Ale i Ty - bywasz - charakterna:)
Falkon! - żadnemedianie powinny szkalować. - Nikt nie
powinien szkalować - kogokolwiek. - Z całym
szacunkiemm do Twojej Osoby; zgadzam się, co do
przedstawionych przez Ciebie wybranych metod dzialania
bolszewizmu, jednak calosc twojej komentarza w
odniesieniu do mojego wiersz - nie będącego wierszem
ad Personam - proponowalbym - przemysleć.
Twoj wywod- o sprzedwaniu ludzi za 500 (w domysle: +),
za trzynastkę rentowoemerytalną, za jakies trzysta -
uwazam za żenujący. - Jak się zdaje - na donosicieli -
świadczeniobiorcow - kreujesz jedynie okreslona
domyslnie częśc spoleczeństwa - jako uczestnikow
politycznej i spolecznej sceny. - na jakiej podstawie?
- w sytuacji gdy swiadczeniobiorccami sa ludzie - w
nizaleznosci od ich pogladow i - ( o ile wiem)
niezaleznie od ich zamożnosci. Na jakiejs podstawie -
usilujesz sugerowac chyba, ze podziail na
"nikczemnych" i "szlachetnych" - przebieg wedlug
jakiegoś klucza politycznowyborczego. Pogłębione
badania socjologiczne, psychologiczne, a takze
wiktymologiczne - kto wie - moze rzucilyby na to
zagadnienie - zaskakujące światło:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Dam ci jedną radę - odczep się od kobiet a zajmij się
mentalnymi babami, bo to rodzaj stworzony idealnie dla
ciebie - mentalny facecie.
Ewo! (Ewuniu!) - sic! - dziękuję Ci - z całym
uwielbieniem dla twoich wierszy i Osoby - z komentarz.
Rzadko komentujesz, a moje wiersydła - to, ze tak
powiem - prawie wogle.wię - dięki.
Oczywiscie, ze wiem, iz Panie Lempart nie jest poslem
na Sejm,ani senatorem. - Nie wybrali! - no cóż... -
moze w przyszlosci pojdzie lepiej. - jednak - kilka
slow poświęcilem jej imiennie -jednak w innym wierszu.
Ten wiersz- oczywiście- ma adresatkę,ale przedstawiona
w nim postac jest fikcyjna i moj stosunek do niej -
jest takze fikcyjny - i funkcjonuje wyłącznie jako
fantazja literacka.
Serdecznie pozdrawiam:)
zyczenia dla Pani Lempart (choc nie są złe) - pominę,
bo zestawienie zyczen dla Ciebie i tej aktywnej
uczestniczki zycia politycznego - moglby prowadzic do
nieporozumień - ad Personam.
Pozdrawiam:) - jeszcze raz:)
I to jest właśnie nie obrażanie publiczne nikogo -
MATOŁY :))))))
Przybij piątkę, Falkon!
Jeszcze dodam. Bolszewizm i propaganda doprowadziła do
tego, że brat, brata sprzedawał, tragedie nie do
opisania. Chciecie tego. Za 500, 300. Trzynastki.
Matoły!!!!
Telewizja i inne media rządowe nie powinny szkalować
obywateli własnego kraju. Jeśli coś przeskrobała, to
powinno być działanie odpowiednich służb, ale po
cichu. A nie publicznie. Tak robili bolszewicy,
napiętnowali ludzi jednych, przeciw drugim. żeby
wywołać ogólne oburzenie. A w ogole tekst napisany
nieczytelnie, rozbiegany. osobiście popieram
niezadowolenie kobiet, bo jestem facetem, kocham
kobiety. Ich ból jest moim bolem.
Mocny wymowny i bardzo trafny wiersz.
Na temat tych wszystkich nawiedzonych (pos)łanek wolę
się nie wypowiadać bo szkada słów i nerwówPozdrawiam
serdecznie Wiktorze :)
Jak nic, zostaniesz dzisiaj królem bejowego topu :-)))
Do Twojej wiadomości - pani Lempart nie jest posłanką,
ani posełką.