Jasność serca
Spoglądając w zachmurzone niebo
rozmyślałem
chociaż nie było w nim nic ciekawego, nagle
oniemiałem
ujrzałem promienie spadające na morskie
fale
na niebie nagle zauważyłem jasność serca,
oniemiałem
patrzyłem ciągle w niebo, w chmury
siegałem ręką do góry
próbowałem złapać pogłaskac ów widok
lecz on z minuty na minute zanikał jak
czarny kot...
autor
kedzior1989s
Dodano: 2008-05-05 21:15:17
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.