Jazda na krawędzi ŻYCIA
[*]R.M[*]
To stało się tak szybko
tak samo jak szybko jechałeś...
Wtedy przez głupotę życie sobie
odebrałeś,
Nic nie zdobyłeś
w swoim krótkim życiu...
Cierpienia zaznałeś przez swoich rodziców,
szczególnie przez ojca
zostawię to
To nie moja sprawa
Teraz dobrze wiem życie to nie zabawa!!
Trzeba ostrożnie do niego podchodzić
i delikatnie się z nim obchodzić...
Ty zamiast z nami być
Leżysz tam sam
Na cmentarzu ze zniczami i z innymi
grobami...
I tak już zostanie dołaczymy do Ciebie
Kiedy??
Czas pokaże...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.