Jeden gest
Prawidziwej przyjaźni.. ?
Czułam że mam w Tobie oparcie,
że ty mi pomożesz na tym parszywym życia
starcie.
Jednak się przeliczyłam,
prawdę z swych oczu zmyłam.
Ale teraz zauważyłam,
że dla Ciebie dodtakowym ciężarem byłam.
Nie potrzebna Ci jestem,
powiedz 'odejdz' - jednym gestem.
Daj mi powód bym odeszła,
bym obok Ciebie bez smutku przeszła.
Pozwól mi w swym smutku na zawsze
zostać,
koniec cierpienia - troche szczęścia
dostać.
Wyraż swój odraz do mnie.
Krzyk o ukojenie, gardło drę.
Chcę zasnąć i nigdy oczu nie otworzyć,
nie chcę sędziwego wieku dożyć.
Chcę osunąć się w otchłań ciemności,
zagłębić się w piękności nicości.
Odkryć piękno pustki w sobie,
i zapomnieć o tej wspaniałej osobie,
tak, właśnie o Tobie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.