Muszę
Andrzejowi
Okazuje się, że muszę dalej żyć,
pomimo że Ciebie już nie ma.
Umierałam wraz z Tobą
i umarłam dla siebie.
Ty zniknąłeś i ja niknę
ledwie stąpając po ziemi.
Pergola się przewróciła
i tak leży przygniatając trawę.
Gdy wiosną ptaki zaśpiewają
może ją podniosę unosząc i siebie.
Ale tylko dla wnuczka.
autor
pani Mija
Dodano: 2024-05-04 14:15:51
Ten wiersz przeczytano 132 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Trzeba dalej żyć, a wnuk może być tą siłą napędową.
Masz dla kogo żyć i uczyć życia. Wykorzystaj to, a
uzyskasz spokój ducha. Śle moc serdeczności :)