Jedna lza
Jedna łza, czysta łza
Od Twoich słów mokra
Od Twego głosu, Twego krzyku,
Spoczywa na talerzyku
Pomiędzy mandarynką i kiwi
Od ich widoku się krzywi
Lecz nagle powstaje
I idzie dalej
W ciemności zanika
Na zawsze wysycha
autor
Jutrzenka1989
Dodano: 2008-06-19 16:50:22
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękny wiersz i łatwy do zrozumienia ... emanuje nim
samotność ... pięknie dobrane słowa i fajne rymy ...