Jedno Krótkie Wspomnienie
Pisząc wiersze dla Ani jednego dnia wydarzyło się coś, co sprawiło, że postanowiłem napisać poniższy utwór... Czasami parę sekund potrafi naprawdę namieszać...
To było popołudnie, końcówka Maja,
Zwykły dzień, tak mogło się wydawać...
Lecz najwyraźniej los miał inne plany,
Co przejrzyście postanowił wyrazić.
Zamyślony idąc spokojnie chodnikiem,
Znajomy głos przyszło mi usłyszeć,
"Paweł, zaczekaj!" spojrzałem za siebie.
(To przecież Sara, co mam odpowiedzieć?)
Z szarości dnia niewiele zostało,
Gdy podbiegła szybko mnie przytulając,
Każdy jej gest wydawał się znajomy.
Widuję ten dzień, czego bym nie robił.
Usiedliśmy na ławce rozmawiając długo,
Miała spięte włosy, takie jej pasują.
- Paweł, dlaczego tak mi się
przyglądasz?
Nie odpowiedziałem, jakbym języka
zapomniał.
- Mogę Ci zadać jeszcze jedno pytanie?
Uznałem, że ok, skoro tyle ich zadaje.
- Czy zdarza Ci się myśleć o Sylwii?
Raczej takie pytania padać nie powinny.
- Czasami się zdarzy... Tak samo, jak o
Tobie.
Mrużąc oczy odparła "Co jeszcze mi
powiesz?"
Po chwili spytała czy ją odprowadzę,
Nie spieszyło mi się, więc problem
żaden.
Będąc od jej domu niecałe pięć metrów,
Zwolniła kroku, coś wisiało w powietrzu,
Popatrzyła na mnie zbliżając się
spokojnie,
Nigdy nie widziałem jej, aż tak
radosnej.
Przytulając szepnęła takie krótkie
zdanie:
- Proszę... Nie męcz się szukaniem...
- Wiesz, jest ktoś, kogo muszę
odnaleźć...
Jej uścisk osłabł, gdy to tylko
powiedziałem.
Odsunęła się lekko patrząc mi w oczy,
Dotknęła policzków, ten gest mnie
zaskoczył.
Bardzo powoli pocałowała delikatnie.
Od tamtej pory, jak na nią patrzeć?
Sam nie wiem ile trwał ten pocałunek,
Kilka długich sekund, a może nieco
dłużej.
To zdarzenie nie powinno mieć miejsca,
Jednak o tym myśleć nie umiem przestać.
Zmieszany zapytałem o krok się
odsuwając:
- Dlaczego? Wiesz, co się właśnie stało?
Tylko zapytała mając w oczach smutek:
- Powiedz mi... Przed czym próbujesz
uciec...?
Totalnie mnie zatkało, aż padły pytania:
- Czego Ty szukasz? Kolejnego
rozczarowania?
- Szukam po prostu Ani... Na tym mi
zależy.
Popatrzyła tak, jakby nie mogła
uwierzyć.
- Skąd wiesz, co znajdziesz po tamtej
stronie?!
Była smutna, jaką mogłem dać odpowiedź?
Nie wiem, co będzie, gdy Anię odnajdę,
A więc milczałem, odpowiedzi nie dając
żadnej.
Smutnym głosem powiedziała bez ogródek:
"Paweł, Ty w ogóle sam siebie rozumiesz?
Boisz się miłości, tylko przed nią
uciekasz..."
Dałbym jej nadzieję, gdybym zaczął
zaprzeczać.
Przytuliła mnie i do domu weszła,
A ja myśleć o niej nie umiałem przestać,
Z jakiegoś powodu chciałem mieć ją
blisko,
Ale czuję, że tylko sprawiałbym jej
przykrość...
"To się nie uda" mówiłem sobie ciągle,
Myśląc, iż to zrobi w mojej głowie
porządek.
Aż w nocy przyszła do mnie wiadomość
"Nie mogę zasnąć, bo tęsknię za Tobą..."
Po paru minutach napisała oszczędnie:
"Nasz pocałunek wcale nie był błędem,
bo tylko chwilę był jednostronny..."
I mętlik w głowie zacząłem mieć ogromny.
"Zapomnij o mnie" mówię będąc szczery,
Ale nie umiem w tę szczerość uwierzyć,
Bo od tego dnia nic nie jest takie samo,
Co chciałaś osiągnąć cząstkę serca
skradając?
Sara... Kiedyś Ania powiedziała mi
żartem:
"Zaczynasz mnie kochać, wystarczy popatrzeć
;)"
Potem przed snem napisała mi w nocy:
"Żart będzie prawdą, gdy otworzysz oczy
;)"
Ona taka była, zabawna, troskliwa,
Uparta, wytrwała, nieco ją przypominasz,
Dlatego mam jedno życzenie skromne,
Nie rób już nic, czego nie mogę
zapomnieć...
Może gdyby wszystko potoczyło się inaczej, w innym czasie, to świat widziałby Nas razem... ale los chciał inaczej i może (mimo wszystko) tak jest dla nas najlepiej... Wybacz, Sara...
Komentarze (76)
Sara może przełknie odrzucenie i odnajdzie nową
miłość, ale Ty już do końca życia będziesz się
zastanawiał co by było gdyby... przynajmniej byłeś
szczery, a to się liczy :) pozdrawiam :)
Wiersz sercem pisany i smutno zarazem, cóż, szkoda mi
Sary, ale z drugiej strony lepsza szczerość, niż
okłamywanie, a poza tym ważne, aby miłość była
odwzajemniania.
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza Pawle:)
Wiersz ściska za serce...bardzo dobry ...takie
spotkanie po latach to skrywane
wspomnienia...pozdrawiam serdecznie.
Witaj Angel:)
Pięknie opisana historia spotkania się, dwóch znanych
sobie osób.
Wierność, zawsze w cenie.:)
Serdecznie Cię, pozdrawiam.:)
Za gal1leo :)
Banici publikują wiersze jedynie pod pseudonimem.
Czekam na natchnienie.
U mnie pół roku przerwy a u Ciebie ćwierć.
Ślę moc serdeczności Pawle.
,, żyj tu i teraz " Pozdrawiam autora
Podoba się bardzo, życiowe młodzieńcze rozterki:)
Pozdrawiam serdecznie Pawle:)
Kobiety rzadko tak się zachowują, więc trzeba to
odebrać jako wielki komplement dla mężczyzny.
Odwieczna gra płci, to przyjmowanie albo odrzucanie
zalotów.
Z przyjemnością przeczytałem.
czasem uczucia tak się komplikują, że zostajemy w
matni... Żal mi Sary, ale żal mi i Ciebie i podziw mam
za wierność dla Ani.
samo życie, rozterki sercowe,,,pozdrawiam:)
Trochę żal mi tej Sary,
tak bardzo chciała usłyszeć to jedno słowo.
Ale do miłości nie można zmusić, i Ciebie też
rozumiem.
Piękny.
Trzymaj się Paweł.
bardzo ciekawie opisane spotkanie dwojga osób.
Witaj :-)
Jak zawsze, dużo do poczytania, ale warto!
Podoba się bardzo :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo refleksyjne, piękne wersy i puenta wymowna "
Nie rób już nic, czego nie mogę zapomnieć", pozdrawiam
serdecznie.
Czasem jedna, krótka chwila wystarczy po skomplikować
życie i spowodować mętlik w głowie.
Ja zawsze trzymam się tego, że co ma być to będzie -
wszystko dzieje się po coś.
Pozdrawiam serdecznie :)