jednym tchem
choć nie potrafię mówić z sensem,
nic nie potrafię może być potrafię
może tylko szukać wiatru w polu potrafię
może
dryfować w nieznane , może nic nie
potrzebuję
może śmierć mnie nie wzrusza
może pragnień nie mam w sobie
może czas mnie nie goni
może żyje może nie
może tylko udaję
i bawię się w życie
może dźwigam drobiny piasku
udaje że mnie ciąży
może uginam się pod własnym ciężarem
może drżę w sobie bo tak chcę
może tylko teraz jestem, nie później nie
wcześniej....
Komentarze (5)
Może i ja tak mam... Ukłony ;))
Bardzo refleksyjny wiersz taki z wiarą albo
bez,więcej wiary w siebie.Pozdrawiam.
dobre uwagia grayano ladny wiersz pozdrawiam
Ja czytam go tak.
Nic nie potrafię, być potrafię
tylko szukać wiatru w polu
dryfować w nieznane
nic nie potrafię
śmierć mnie nie wzrusza
pragnień nie mam w sobie
czas mnie nie goni
żyję może nie
tylko udaję
i bawię się w życie
dźwigam drobiny piasku
i tak dalej bez może
przepraszam to tylko moja sugestia
wiersz ciekawy, ale bym usunęła słowo może, przeczytaj
swój wiersz bez może a zobaczysz że nie straci sensu a
będzie lepiej brzmiał, przepraszam za uwagi,
pozdrawiam cieplutko