Jej senność
Na jesieni nic nie zmieni skutków
mgieł, co zamglą wszystko powolutku,
a nad ranem, zakochane myśli
ktoś przytuli - w sennych mgłach je
wyśni.
Białe mleko, z pianką nad łąkami,
niesie pamięć... chwil, co między łzami
zatańczyły na radościach krótkich,
jak kołderką mgielne tuląc smutki
przed płakaniem.
autor
Goldenretriver
Dodano: 2022-11-02 22:47:44
Ten wiersz przeczytano 1032 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Przepiękny i nadzwyczajny wiersz. Lubię do niego
wracać. Głosowałam wcześniej. Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba się!!!!
Głos mój i szacun!!
Dziękuję wszystkim za czytanie, a także za strofy w
komentarzach.
mgielka lagodzi bole
w sennosci cieplem przytuli
i chcialaby choc przez chwile
otulic mgielne smutki
Piękny.
Czasem coś Cię zaboli,
Do żywego ugodzi,
A mgła? Ona powoli
Wszystkie bóle łagodzi.
Kiedy w sercu masz ciemność,
Gdy szalejesz w amoku,
To mgły miękkość i senność
Niesie ulgę i spokój.
Wiedzą o tym jesienie,
Że za mgielną zasłoną
Ran łatwiejsze gojenie...
A tak wielu zraniono.
Toż to jakaś matka wszystkich mgieł.
Tak...
Dobrej nocy, Goldenretriverze
aż dziwne ale nadmiar mgieł tu wcale a wcale nie razi