Jesień
Czuję chłód...
przez okno
na siłę
wpycha się wiatr
o zapachu suchych liści
To znowu ona
złocista pora
Zabiera resztki lata
i przeżyć
Już wieczory bardziej ciemne
oplatane mroźnym powietrzem
Odchodzą chwile których nie było
tkwię wciąż w poczekalni
nie doczekawszy się...
Wiatr rozwiewa mi włosy
slyszę w nim skrzyp odjeżdżających dni
...lecz nie ma w nich miłości
autor
Księżniczka1990
Dodano: 2007-05-06 09:39:33
Ten wiersz przeczytano 405 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.