Jesień
Coś dziwnego się dzieje,
nie wiem dokładnie co,
ale mam nadzieję,
że wyjaśni się to.
Coś do drzwi stuka,
szaleje po sieni,
co to takiego pytam?
to wiatr, powiew jesieni.
Pada deszcz,
na drzewach zwiędły liście,
piszę o tym wiersz,
że jesień przyszła uroczyście.
Wiatr hula w konarach drzew,
grzyby rosną w lesie,
ucichł ptaków śpiew,
jesień, jesień echo niesie.
Siadam w ciepłym kącie,
uśmiecham się do siebie,
na kolanach trzymam książkę,
burza przetacza się po niebie,
Trzeba przetrwać znów do wiosny,
ale czy jesień musi być smutna?
dla mnie to czas radosny,
dla innych pora trudna.
Komentarze (2)
Bardzo ciepły i z gatunku "terapia wierszem".
Co prawda - gramatyczne, lecz opis przyrody wziął górę
na pozostałymi wymogami.
Całe życie żyliśmy jakby na walizkach. Tysiące
przejść, niepewności, załamań. Ciągła prowizorka,
tymczasowość, byle do jutra. A kiedyś zacznie się
prawdziwe życie. No i masz. Przychodzi Jesień życia i
gdzie to prawdziwe życie?