Jesień
/ wierszyk dla dzieci /
W potarganych włosach wierzby
srebrne nitki dziś dojrzałam
delikatne, jedwabiste
- czyżby się starzała?
Liście na topoli
zżółkły, pomarszczyły, rdzawe się
zrobiły
z podmuchami wiatru odleciały
- czyżby chore były?
Dzikie róże w grządkach mnie witały
dzisiaj główki smutne pochyliły
wraz ze łzami rosy płatki pogubiły
- och, dlaczego tak cierpiały?
Coś dziwnego dzieje się w przyrodzie
coś, co zmienia ją codziennie,
nawet boćki zamiast w gniazdach siedzieć
dziś zleciały się gromadnie i pytlują
podsłuchałam o czym
- one jutro odlatują!
Już wiem , co to znaczy
pory roku się zmieniają
zima, wiosna, lato - były
teraz jesień do nas przyszła
zapłakana i kapryśna
bardzo zmienna stara panna.
Pani w szkole powiedziała
- śliczna będzie,
czy ja wiem, jeśli tak,
to kilka fotek zrobię jej…
- - - - - - - - - - - - - - - - - -
no i fotki jej zrobiłam
- bo naprawdę śliczna była.
http://wstaw.org/m/2014/09/04/jesien_dla_dzieci.png
Komentarze (19)
Jesień w kilku wymiarach. Ciekawie napisany.
Pozdrawiam
pięknie namalowana jesień, pozdrawiam :))
Pani w szkole zawsze rację ma.
No i śliczna fotka ta.
warto utrwalać to co piekne