Jesień, jesień.
W nocy ponure wycie wiatru przypomina co
chwilę o tym, że jesień panuje już w pełni.
Potrącając grube gałęzie rzuca ukośne
cienie na gwiaździste niebo. Suche i
pomarszczone jaskrawe liście szeleszczą
niesione podmuchami rozswawolonego
psotnika. Głęboko w stawie pluszcze się
zmarznięty księżyc. Rankiem pojawia się i
króluje na trawie, krzakach głogu
i wzdłuż ścieżki jedwabisty szron. Kałuże
oblepia cienki opłatek lodu. Kwiaty
przekwitły, lecz liście mocno trzymają się
łodyg. Atakowane wiatrem kołyszą się jak
tancerze, rzucając
drżące odbicia. Poranne słońce wisi
czerwoną kulą na posępnym niebie, które ma
barwę spranej sukni koloru indygo.
Chmury gonią po niebie przecinając błękitny
pas lśniąco białych Pierzynek,
wyglądających jak by były pełne wiatru.
Przemknęła para dzikich gęsi , trzepocząc
pożegnalnie skrzydłami. Nad strumykiem
żółknące osiki, zważone mrozem brązowe
liście jarzębiny ze szkarłatnymi owocami
pochylają się nad wodą. Przy drodze stoją
prawie nagie klony. Na skraju lasu widać
poszarzałe, ogołocone pola łączące się na
horyzoncie z sinym od chmur niebem.
Tutaj wiatr niesie się nisko z głuchym
zawodzeniem po usypanej szyszkami ziemi.
Małe pagórki sterczą smutnie porastającymi
drzewami obdartymi z czerwonych i złotych
liści, które łagodnie unosi wiatr. Pod
wieczór między niebem a ziemią dryfują
tumany mgły.
Słońce ucieka, oddając doliny szarym
cieniom. Wczesno jesienny, szary zmierzch
zapada nad ziemią. Szare niebo ciemnieje
przybierając barwy nocy.
Tessa50
Komentarze (25)
Pięknie i melancholijnie :)
Pozdrawiam
Słońce ucieka, oddając doliny szarym cieniom.....ja z
przyjemnością pozostaje i czytam ponownie.
Jesień to czas do refleksji... aura sprzyja zadumie
... udało Ci się wprowadzić istny nastrój
melancholi... gratuluję.
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
I jak nie kochać jesieni,a tym bardziej Tereni... tak
przepięknie opisana,pełna przeróżnych barw i
krajobrazów,śliczna,złota Polska jesień...Pozdrawiam
serdecznie...
Tesso50:) Lubię Twoje pisanie a ten opis jesieni
wprost mnie zauroczył. Nakarmiłaś moją wyobraźnię,
dziękuję:)))
Pięknie Tereniu namalowałaś słowem obraz jesieni.
Pozdrawiam :)
Jesień, może być piękna! widać to w Twoim opowiadaniu
Tesso++++++++
Pozdrawiam milutko :))
Powiem szczerze,ze podoba mi sie ten tekst, taki
prawdziwy, bez slodzenia. Warto uzupelnic przecinki,
kilka brakuje.
Tesso masz ogromny dar w przekazywaniu swoich
odczuć.Czytając Twoja prozę rozmarzyłam się i
uleciałam w świat magicznych kolorów.Tak pięknie
rysujesz obrazy słowami.
W Twoich opisach można się zatracić. Pokazujesz piękno
przyrody w sposób w jaki wielu nigdy jej
niedostrzeganie. Tylko wrażliwa dusza może być do tego
zdolna aby przedstawić to w tak bajkowy sposób. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam:)
@wiedźmazszałasu. No tak, dlaczego mi się z Żeromskim
pozajączowało... A stoją z "Lalką", "Ziemią
Obiecaną", "Przedwiośniem" razem na tej samej
półce. Gafa. Może dlatego, że ostatnio ze bardzo
tęsknię za górami Świętokrzyskimi i może u mnie
ostatnio za dużo "Syzyfowych prac"? U mnie w każdym
razie okropny reymont.
Ładnie to napisane. Przeczytałem z przyjemnością!!!@+]
Piekna proza,taka jesien mamy za oknem.Ale to nie
przeszkadza milosci,prawda Tess:)U Reymonta bylo tyle
opisow przyrody,a jak sie tam kochali!:):)Pozdrawiam
cieplutko+++
jeden jesienny wieczór a ile w nim piękna :-)