Jesień wraca?
Jeszcze przedwczoraj była zima,
Wokół tak czysto było, biało,
Śnieg chrzęścił, bo mróz lekki trzymał
I w górze niebo błękitniało.
A wczoraj przyszło ocieplenie,
Śnieg z deszczem padał burą słotą,
Roztopy odsłoniły ziemię
I zostawiły gęste błoto.
Dziś niebo całun chmur zakrywa –
Nos wytkniesz za próg – wracać chce się.
Czy wiosna idzie zła parszywa,
Czy to powraca do nas jesień?
Komentarze (5)
Oblicze przedwiośnia,
fajnie oddałeś stan, odczucia przesilenia wiosennego,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
*złyM
Wiosna pokaprysić lubi.
Tak się dzieje i wśród ludzi,
lecz nie nazwiesz zły człowiekiem
kogoś, kto się dąsa w lecie.
Zatem, wiośnie nie ubliżaj.
Bądź cierpliwy, fason trzymaj...
a niedługo będziesz pisał,
że z tej wiosny panna śliczna.
:))
Wczoraj widziałem trzy latające cystrynki - musi być
wiosna. Pozdrawiam
ja nie mam wątpliwości, że to wiosna.