Jesień życia
Już kolejna jesień idzie kończąc lato
życia.
Co mi jeszcze pozostało w życiu do
odkrycia?
Czy za sobą rozesnułam wspomnień pajęczynę,
czy jak babie lato płocha zniknę i
przeminę?
Wciąż do przodu serce rwie się, chociaż
stare ciało,
stale krzyczy „kochać, kochać”,
ciągle jest mu mało.
I przyznaję rację tym, co kiedyś
powiadali,
że najgorzej, kiedy diabeł w starym piecu
pali.
Święty Piotrze schowaj klucze, zawrzyj
głucho bramę.
Póki w sercu ogień gorze, ja przed nią nie
stanę!
Furda starość i rozsądek! Choć młodość
ułudą,
skoroś ducha nie postarzył, będziesz czekał
długo!
Komentarze (35)
No, no, no dałaś nam popalić,
bo jak wiesz, miłość nie ma miary?
Pozdrawiam na przedwiośniu.
Wspaniały wiersz,pozdrawiam
Wspaniale opisana jesień . Jak wynika z treści autorki
jeszcze w sercu trwa pełne lato, dalece do jesieni i
do nieba. Jesień,
a tu w wierszu trwały kwiat, Św. Piotr otworzy bramę
za 100 lat
A moze nie przemijamy? Moze odkrywamy inna jesien w
innym miejscu?
Fajny wiersz,brawa za puentę i wszystkiego
najlepszego:)
Piękny:) Nastraja pozytywnie mimo wszystko:)
Ta konkretna jesień kończy moje" letnie" lata, a
przynajmniej tak określa się mój wiek - jesień życia.
wiersz piękny ....z poczuciem humoru:) jedynie
pierwsze zdanie brzmi mi troszkę niepoprawnie
"kończąc lato życia". rozumiem znaczenie , ale jakoś
mi tu zgrzyta. (ale to tylko mój odbiór) reszta bez
zarzutu:)
piękny wiersz ...należę do twojego klubu..młodych duch
w starym ciele..pozdrawiam serdecznie;-)
Prawdziwie napisała autorka wiersza. Skoro duch młody,
to hulaj dusza, piekła nie ma. Aż uśmiechnęłam się
czytając.
Wszystkiego najlepszego!!!, niech Św Piotr klucze na
razie do sejfu schowa, bo Ty pewnie masz tu jeszcze
dużo do zrobienia :))
dwie ostatnie linie drugiej zwrotki do analizy -
tracisz tutaj rytm. Wszedzie indziej ladnie i
rytmiczne sredniowka na osmej. A z trescia jak
najbardziej, jakbym siebie widziala...
Zachwycił mnie Twój wiersz całkowice.
Pięknie o jesieni życia, jak to dobrze że właśnie ten
duch się nie starzeje, pragnie kochać i cieszyć się
każdym dniem.
Właśnie dlatego powstają takie piękne wiersze.
Pozdrawiam...
droga sosenko,za takie wiersze sama schowam piotrowe
klucze :)))
ostatnie zwrotka rewelacyjna, każdy po 50-siątce (nie
kielichu) powinien zawiesić ją na ścianie jako credo
życiowe, obowiązkowo - pod rygorem więzienia za
nieprzestrzeganie :)