Jesienna chwila
Płynie chwila w powietrzu, jak listek.
Wokół nici babiego już lata.
Promień słońca oczęta ma szkliste.
Szepcze - przypłyń, zapomnij się, zatańcz.
Pośród czasu, którego wciąż mało,
kiedy jesień zagląda do okien,
promyk z chwilką wpadają wprost w amok.
Taniec wszakże ostatni, więc doceń
pląsy w słońcu, dopóki dzień złoty.
Gdy jesienią zabarwi się życie,
wiosnę z latem przypomnij na chłody,
przytul serce, miłości nie wyczerp.
Komentarze (65)
Piękna taka jesienna chwila...pośród czasu, którego
wciąż msło...a może warto na chwilę zatrzymać się,
pomyśleć...pozdrawiam serdecznie i zapraszam
ładnie Mariuszu:)
Andreas,
dzięki.
Pozdrawiam również.
za Zosiak:)
i po /powietrzu/ dalabym przecinek, bo nie powietrze
jak listek, tylko chwila?
pozdrawiam:)
No Mariuszu,widzę,że czujesz już tego blussa i te
akcenty,i płynność.
Podoba mi się.
Pozdro.
Julio Pol, Milyeno, Zenek 66,
dzięki za miłe słowa.
Pozdrawiam :-)
Zosiak,
dzięki za pochylenie się nad tekstem
Pomyślę jeszcze.
Pozdrawiam :-)
Mala.duza,
na ten czas ;-)
Pozdrawiam
Krzemanko,
dzięki za miłe odwiedziny.
Miłego wieczoru :-)
PLUSZ50, PromieńSłońca, Madam Motylek,
dzięki za miłe odwiedziny.
Pozdrawiam :-)
44tulipan, Anno, Turkusowa Anno,
dzięki za poczyanie.
Pozdrawiam :-)
Klaryso, Grusz-elo, Tadeuszu,
miło, że wpadliście w jesienne klimaty.
Pozdrawiam :-)
Sakzing, BALUNA, Yvet, Magdo, Kasiu,
dzięki za miłe poczytanie.
Miłego wieczoru. :-)
*Kiedy barwi jesienią się życie,
wiosnę z latem przypomnij na chłody*
Bardzo ładnie Mariuszu Pozdrawiam Z podziękowaniem
Ładnie, ciepło.
Pozdrawiam :)