Jesienna dziewczyna
Jesienne liście pod stopami,
jesiennej dziewczynie szeleszczą,
przepojona ich aromatem
po parku idzie zamyślona.
Wieczorne słońce promieniem
pieści jej włosy rozwiane,
oblewa ją swym blaskiem
i ciepłem koi ciało.
Wieczorne myśli z wiatrem
zatańczą jej nad głową,
słonecznie roztańczone
krążyć będą wkoło.
Jesiennej dziewczynie,
jesienne marzenia,
jesienny wiatr rozsypie,
jesienią wyjdą z cienia.
autor
Remi S
Dodano: 2017-10-09 07:06:24
Ten wiersz przeczytano 1159 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Dziękuję Marianno :) Miłęj resztki dnia i wieczoru, o
nocy nie wspomnę :)
pięknie o tej jesiennej dziewczynie i jej jesiennych
marzeniach :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Możliwe, często tam bywałem, właściwie to codziennie
po parę godzin Marku :)
Na Gagarina mieszkali moi teściowie, gdy bywałem z
wizytą zawsze szliśmy na spacer do Łazienek. Może Cię
widziałem na którejś z ławek?...
Dzisiaj nade mną przeleciał klucz dzikich gęsi,
uciekają, bo zima niedługo zawita :)
Anula, na Babiej Górze śnieg już leży, zamiast bab :)
Taka pora :)))
A u mnie minus cztery, pobielało po dachach,
Sowia Góra siwiutka, może tylko straszak ?
Dziękuję za miłe wpisy :)Marku, wtedy mieszkałem na
Gagarina, tuż przy Łazienkach, miałem 4 miesiące
zwolnienia po pierwsyzm zawale i codziennie robiłem
sobie spacery po tym parku. Powstał nie tylko ten
wiersz, ale i kilka innych, pewnie je jeszcze tutaj
zamieszczę. Miłego dnia Wam życzę :)
Brawo!!!
Świetny wiersz
Pozdrawiam
Siadaj częściej na ławce w Łazienkach, by wiecej sie
rodziło takich wierszy. pzdr
Witaj Jagódko, miłego dnia Ci życzę :*
Miłego dnia Leonku Warszawiaku :)
Ladnie:)
Pozdrawiam:)
Remi kiedyś mieszkałem na ulicy Polnej, potem na
Noakowskiego do pracy jeździłem do Ambasadora na
przeciw ambasady USA a na jeziorku w łazienkach
jeździłem zimą na łyżwach
wszystko to miejsca mego dzieciństwa do jedynki na
Wilczą chodziłem do szkoły wiersz wcale nie jest
smutny jest bardziej sentymentalny odcieniem
pokropiony powodzenia warszawiaku