Jesienna nostalgia
Jesienna nostalgia
Widzę…
Widzę Twarze.
Twarze osnute w szarości smutku i żalu.
Po tym co byłe.
Żalu i tęsknoty za tym co ciepłe, słoneczne
i jasne.
Za tym, co teraz schowane w poświacie
barwnych, jesiennych liści.
Żalu że nie ma już z nami tych gorących
śladów na piasku.
Tych rozżarzonych spojrzeń za odkrytą kartą
kobiecej zmysłowości.
Teraz spowitej w puchowej i szczelnej
pokrywie.
Widzę..
Widzę zmęczone Twarze.
Zmęczone uśpioną energią i brakiem siły na
zwykłą codzienność.
I widzę złość, że nie ma już letnich dni i
nocy.
Że dzień za krótki na wszystko…
Na bycie odważnym, pędzącym do przodu.
Czyli na bycie dzisiaj Normalnym.
Ach jak wielka jest ta tęsknota.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.