Jesienna plaża
Pojechałem nad morze – raj, cała plaża
pusta
woda zimna, polski biegun – całe sine
usta
Położyłem się na piasku, smętnym wzrokiem
patrzę
niebo całe zachmurzone – czy słońce
zobaczę?
Jak letnik to letnik, wczasy wykupione
wczoraj było rozpoczęcie – trochę
zakropione
Promenada pełna takich – troszkę
sfrustrowanych
zmęczonych, oklapłych – niedoprasowanych
Jak nad morzem , to tradycja
poszedłem zjeść rybkę
Tylko nie wiedziałem, że to złota ryba
za mały kawałek, jak za wieloryba
Komentarze (15)
W sprawie rybek - nad morze nikt nie wie skąd
przywiezione? :)
O pogodzie; każda jest dobra, oprócz takiej, gdzie
skrajny wicher urywa głowę.
W sprawie zdzierstwa; cóż... paskudniki, kieszeniowe
szkodniki, może kiedyś pojmą w czym rzecz... chyba
jeszcze za mało konkurencji i solidnej nauki.
W sprawie wiersza - dobrze, że w końcu ktoś podsumował
jesienne wszystko na plaży i nie tylko :)
Pozdrawiam pogodnie :)))
a w Krynicy pstrą też jak złoty ale smaczniusi:)
Ładnie.A rybki to ja bardzo lubię.Zwłaszcza
karpie-:)).Pozdrawiam.
U Ciebie, drogi Karlu, jak zawsze z humorem.:)
Pozdrawiam.
Nowicjusz na wczasach?
Pozdrawiam.
Fajny wiersz z poczuciem humoru,
uśmiechnął.Pozdrawiam serdecznie.
bardzo ładny wiersz, a ja mieszkam nad morzem i nie
napisałam nigdy o morzu, pozdrawiam cieplutko
Czy to Ustka? Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam.
Super, jak szaleć, to szaleć. Bardzo na
tak:-))pozdrawiam
hehehehe..ale czad..gratulacje..
Jak szaleć, to szaleć, Karolu:)
Pozdrawiam
Tak to już u nas jest! A ja i tak kocham morze...
Pozdrawiam :))
świetne poczucie humoru pozdrawiam
Bardzo trafiony:)) Tego mi było trzeba dzisiaj - lubię
Twoje poczucie humoru:)
A jak zjadłeś złotą rybkę to co teraz? Będzie spełniać
wszystkie Twoje życzenia, czy ... ? O kurcze:)))))))
Miłego wieczoru:)
drogie to nasze morze...pozdrawiam