Jesienne chwasty
...inaczej
Za (o)górki
Młodziutka Regina z Miejskiej Górki
Lubiła przy winku gryźć ogórki.
Kiedyś pijąc z dzbana
Schrupała barmana.
Od tamtej pory chowa dwie córki.
HerbaPol
Młody ogrodnik z cichej Jastarni
Uprawiał zioła w niedużej szklarni.
Gdy w herbacie Andzi
Wykryto ślad ganji.
Tylko spacerniak już plewi z darni.
autor
One Moment
Dodano: 2017-10-20 11:31:41
Ten wiersz przeczytano 1006 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Mądrze i z humorem, podziwiam :)
Pozdrawiam :*)
Z humorem bardzo dobrze napisane limeryki.Pozdrówka.
Ooo Miejska Górka to prawie mój dom :)
świetne z przednim humorem:-)
pozdrawiam
Udały Ci się te /jesienne chwasty/Świetne;)
Witaj. Nie dosc ze madrze i dydaktycznie to jeszcze ze
smakowita dawka humoru. Moc serdecznosci:)
uśmiechnęły,,,pozdrawiam :)
:)) Dobre!
Miłego dnia.
Dobre.
Pozdrawiam :)
Nawet gdy nie masz co wrzucić do gar(n)ka, życiu sens
nada uśmiech chacharka...;-) Pozdrawiam
satyra wyższych lotów pomaga w czasie trosk i kłopotów
Dzięki za uśmiech i odwiedziny.Skoro palą chwasty w
sadach, to czemu nie spróbować...? :-) Pozdrawiam
chowanie corek - dobra dwuznacznosc:)
Świetne limeryki :)
A nie pomyśleli w Jastarni, że może to w celach
leczniczych było ;):)
Pozdrawiam :)
ha....! super jesienne chwasty
pozdrawiam