Jesienne życzenie
Za oknem szare, smutne, markotne.
Dzień zwiesił głowę, patrzy pod nogi,
nieprzeźroczysty horyzont, bliski
koniec początkom już rychłej nocy.
Duszy zabrakło. Kapie resztkami.
Dachy są żywsze w swojej czerwieni.
A mnie skąd czerpać, jak żywiej patrzeć,
co się na lepsze, co się odmieni?
Jakiej się chwytać przewodniej myśli,
w tym kłębowisku chmur szaroburych,
chyba jest łatwiej, co lepsze wyśnić,
niż w dzień tak smutny wejść po raz
wtóry.
Sen to, czy mara? Czym karmić oczy?
Gasną kontury, mleczne granice.
W nierzeczywiste - hop, możesz wskoczyć!
Snów kolorowych! Na jawie życzę.
Komentarze (35)
Dziękuję, idę tym tropem:). M
Za oknem szaro, zimno, wilgotno
Z mgłami się snuje chandra i skuka,
Lecz masz kolory, ginie samotność,
Kiedy odpalisz sobie facebooka.
Ech taki mamy czas niestety, ale może przyjdą bardziej
kolorowe to myśli pojawią się również takie.
Pozdrawiam :)
Jeszcze przyjdą dni kolorowe :) Pozdrawiam Marce :)
Taki czas jest.
Ciemno, ciemno i ciemno.
Fajne te kolorowe.