Jesienni
Kwintesencja jesieni
w złotorudej skorupie
niech nas chroni
przed złymi
mocami
Puszczam oczko do ciebie
chodźmy miły w tę jesień
pozbieramy
z wiewiórką
kasztany
Jeszcze lato się śmieje
nęci barw feeriami
a my ufnie
w rudości
wkraczamy
W dawnych czasach wierzono, że trzymanie w dłoni kasztana przynosi szczęście, a włożony pod łóżko, odpędza choroby. Jako talizman kasztan podobno dodaje pewności siebie.
Komentarze (57)
to puszczanie oczka dobrze Ci wychodzi :)
Miło mi, że tyle osób jeszcze zajrzało do mojego
wierszyka :)
Pozdrawiam Czarku, Amorku, Ano, Ignotusie, Magnolio :)
Ach cudownie by to było lubię kasztany choć w tym
roku ich tak mało.Ciesz się, że słońce zwycięża słotę
i świat jak jabłko w dłoniach trzyma.
na szczęście
Miły :) Pozdrowienia ślę
Bardzo ciekawie, na czasie i ponad czasowo.
Przydałaby mi się taka ufność. Trochę i lękam się tych
dni mrocznych i czekam na nie, bo potrafię je lubić.
Ale lato kocham naj!
Zosiak, Twoje oczy, Weno, miło mi, że zajrzałyście do
mnie :)
Pozdrawiam :)
Idźmy w jesienność z uśmiechem, pamiętając, by nie
zagubić się w mgielnej szarudze. Cieszmy się też
purpurą, a pewności siebie może dodać ktoś kto
trzymając nas za rękę, zawsze będzie nam dorównywać
kroku :)
Bardzo ładnie:)
Pozdrawiam:)
Ładnie, rytmicznie :)
Pozdrawiam.
Witaj Elu. Jak zawsze, masz rację :)
Miłego dnia :)
Zbierając kasztany to znak, że już jesień mamy.
Wierzyć, czy nie w w moc talizmanów? To zależy od nas
samych. Pozdrawiam
Mily, ja też nie wierzę w moc talizmanów ;)
Dobrej nocy :)
Zgadzam się z Tobą Mariuszu :)
Pozdrawiam :)