Jesiennie…
letni wiatr
ostatnie wspomnienia niesie
oczy zamykam
słońca promienie
ogrzewają ciągle niezmiennie
a niebo płonie blaskiem
zachodzącego słońca
już mgły poranne
u nóg się ścielą
koniec lata
pajęczyny po polach roznosi
a świerszcz gdzieś skryty
swą melodię wygrywa
na trawach pierwsze krople rosy
to zwiastun jesieni
umilkły już skowronki
a na pustych polach
słychać krakanie wron
sady pełne dojrzałych owoców
czerwienią się i złocą
spiżarnie już pełne
smacznych darów lata
w słoikach pozamykane
umilą czas chłodów
bocianów już nie ma
odleciały w cieplejsze strony
zabierając z sobą błękit nieba
jeszcze raz zamykam oczy
nadszedł czas melancholii
Komentarze (3)
Piękny obraz,teraz jeszcze bardziej żal mi minionego
lata.Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo barwny i ładny opis schyłku lata oddałeś
ołówku w tym tekście.
Pozdrawiam serdecznie:)
-- śliczny obraz późnego lata, trochę żal, że odeszło,
ale natura ma swoje prawa..
- pozdrawiam ciepluteńko w chłodny poranek, gdzie
temperatura pierwszy raz tej jesieni spadła poniżej
zera..