Jesienniejemy
zobacz jesienniejemy
słońce stroi
przestrzeń w korony
a później
rozrzuca po świecie
wietrzną odyseję
przystanęli
gdy papież
roztaczał wzrok nad Polską
ona z rozwianymi myślami
we włosach
wymieniali szepty
jak żyjesz
zapytała z uśmiechem
dobrze
jeszcze odróżniam
płaczące wierzby
od długowłosej dziewczyny
03.10.2013
Spotkanie z autorem tekstów piosenek Skaldów.
Komentarze (23)
Rozpłyniemy się w tej wietrznej odysei...
Śliczny, sentymentalny wiersz!
Piękne metafory.
Pozdrawiam serdecznie
Pięnie jesienniejesz, ja tez już jesiennieję, ale
staram się jeszcze nie brunatnieć :))
Ładna nostalgia wpleciona z wizytą papieską i
piosenkami Skaldów.
Pozdrawiam serdecznie czerges:)
z uśmiechem czytam.
z podobaniem na TAK
Piękny.
Czasami nawet wydaje mi się, że stoję już u progu
zimy:)
Wiersz odbieram jako refleksję o przemijaniu.
Pozdrawiam
Marek
"Ballada o jesiennych drzewach"- w tym duchu.
ładnie.
Uroczy wiersz,
Pozdrawiam z podobaniem