Jestem błaznem...
może to nie jest wiersz, najlepszy wiersz tylko wyznanie, ale to tak boli że muszę o tym napisać...
Jestem błaznem
głupim i ponurym
Jestem błaznem
życiową ofermą
Straciłam wiarę
miałam nadzieje
to wszystko prysło
Jestem błaznem
każdy Ci to powie
Szczęście miłości
nie jest mi dane
Jestem błaznem
głupim błaznem
Ból rozsadza mi głowę
serce rozsypało
sie już dawno
Mały epizod mógł
skleić je z powrotem
A tymczasem nic już
nie jest wstanie
mi pomóc żyć
Jestem błaznem
chcę odejść
zamknąć oczy
i odpłynąć
Jestem błaznem
ludzie są okrutni
Komentarze (2)
podoba mi się, uderzająca prawda, pisany pod wpływem
chwili, brak kiczu...
Wiersz aż boli tym smutkiem co z niego płynie... ale
mam nadzieję, że jeszcze może być inaczej. Nie wszyscy
są okrutni... trzeba tylko umieć znaleźć ich w tłumie.
Pozdrawiam ciepło, Emi...