Jestem Masochistką
Miłość bez zaufania
jest umarła.
Zaufanie bez miłości
jest żywe.
Zero logiki
ani powiązania.
Moja miłość to
bezlogiczna anarchia,
to nicość pustki.
Węzły za bardzo
mnie ściskają,
duszą, zabijają
Jestem masochistką.
Dasz wiarę?
Sam zobacz,
o tu.
w serce.
Spójrz na ślady batów.
Wciąż krawię.
Morze mnie zaleję,
aż utonę.
Będę leżeć na dnie,
samotność mnie zje.
Czułabym rozkosz.
Jestem masochistką,
a mimo wszystko
kochasz mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.