jestem zmęczona
niekończących spraw sznur
ciągnie się jak zły sen
na każdym kroku mur
oddziela kolejny dzień
rozszalałych emocji grad
tnie po szybach serca
nie sposób zliczyć strat
dla których brakuje miejsca
ostatni dzwonek dzwoni
na stacji do celu
czas łzy rozstania roni
żegnaj przyjacielu
niedokończonych spraw sznur
oplata samotne ramiona
choć słońce wyjrzało zza chmur
ja jestem już zmęczona
Komentarze (26)
bardzo ciekawy życiowy wiersz .takie zmęczenie mamy
czasem wszyscy.
Tak,ta szara proza życia może nas zmęczyć-pozdrawiam.
Życie potrafi przygnieść i zmęczyć...
Często dopada nas zmeczenie w obliczu codziennych
spraw. I samotności. Pozdrawiam.
Po pierwszym wersie...brwi mi się uniosły wysoko....i
tak już zostały do końca czytania. Wiersz zaczęty
piękna inwersją, potem piękna metafora dopełniaczowa
...Myślę, że dużo przydałoby się tu poprawić.
Generalnie słabo.
to zmęczenie w końcu minie
tak jak życie które płynie
raz na wozie raz pod wozem
człowiek nie jest parowozem
dziś odpocznij sobie -
pomyśl : jutro resztę zrobię
pozdrawiam
Zycie jest trudne,problemy zawsze na towarzysza.
zmęczenie to dowód, że cos sie w naszym życiu
dzieje... :)
Droga autorko: dwie puste( nic nie znaczą) metafory
psuja ogólne wrażenie. "Szyby serca", "czas łzy
rozstania roni".
życie potrafi zmęczyć , ładny wiersz, ciekawe
przenośnie...dobry w odbiorze...pozdrawiam
Zmęczenie szybko minie...
Kiedy inne ramiona Twoje oplotą...
Literką ponownie zabłyśniesz...
Jak słońce, złotą
Chyba koncem roku odczuwamy bardziej zmeczenie, to
pewnie brak sloneczka, bedzie dobrze :)
gdy problemów za dużo wydają się nie do
udźwignięcia...trzeba mięć nadzieję na lepsze
A kto nie jest zmęczony? Życie to nie bajka
Życzę dużo siły i wytrwałości abyś mogła poradzić
sobie ze wszystkim.. Może czasem warto odpocząć?
Pozdrawiam;-)