Jesteś deszczem
Z archiwów
Jesteś deszczem na mej suchej ziemi
Jesteś słońcem w cienistym ogrodzie
Jak kwiat zrywam cię dłońmi moimi
Obejmuję w myślach rankiem co dzień
Spijam moje marzenia z warg twoich
drżąc wraz z zorzy srebrzystym świtaniem
przyjdziesz rano?
może już w drzwiach stoisz?
Wiesz że tęsknię za tobą kochanie
ok 2003
już nie pamiętam Twego imienia, A i z gadu-gadu nie korzystam od lat. Pozostaje ciepło i rozpalający się żar dyskusji. setki kilometrów może i uratowały (lub zaprzepaściły) dziesiątki l
Komentarze (23)
Ciepło, tęsknie.
Pozdrawiam
Jest ok. :)
ależ romantycznie,
szkoda, że w niepamięć poszło wszystko, to co tak
głęboko zakotwiczyło,
pozdrawiam:)
Wiersz podyktowany tęsknotą.
Czasami szczęściu warto wyjść
naprzeciw. Pozdrawiam
Ładnie.
"przyjdziesz rano ? może już w drzwiach stoisz ?"
Skoro to dziesięciozgłoskowiec, to czytam sobie
przyjdziesz rano ? a może w drzwiach stoisz ?
No i "Twoich" zmieniłabym na - twoich
ładnie o tęsnocie za miłością.
Musiała być kimś wyjątkowym.
Pomimo, że imienia nie pamiętasz.
Pomimo wszystko.
Ładnie.
Bardzo piękny, romantyczny wiersz do ukochanej. Na
takie cudowne zaproszenie wiem,że przyjdzie.
Wszystkiego najlepszego życzę. Pozdrawiam.