Jesteś źdźbłem trawy
Przy Tobie życia nie czuję zmęczenia,
Boś odpoczynkiem dnia co minionym,
I wszystko co w Tobie tak bardzo doceniam,
Boś moim źródłem gdym ja spragnionym.
Przywracasz me ciepło, w dni pełne
chłodu,
A w dni upalne cieniem otulasz,
Nie zaznam przy Tobie miłości głodu,
Bo w swym kochaniu do serca przytulasz.
Jesteś źdźbłem trawy w swojej kruchości,
Konwalią, co zmysły zapachem zniewala,
Bo dałaś mnie poznać potęgę miłości,
Co w moim sercu ogień rozpala.
I chcę pozostać w moim tym trwaniu,
W godzinie każdej życia Twojego,
W wierności do Ciebie, moim kochaniu,
W każdej sekundzie dnia powszedniego.
Komentarze (9)
witam. napisalem piosenke i panski wiersz najbardziej
do niej pasuje. chcialem panu wyslac ale nie moge
znalez meaila do pana. wiec prosze sie ze mna
skataktowac. szymus007@wp.pl
dobre rymy, miłość szczera z wiersza wyziera, wiersz
na TAK.
w pierwszej zwrotce a ostatnim wersie powinno być:
:gdym ja spragniony" lub "gdy ja spragnionym". Uważam,
że pierwsza wersja lepsza. Wtedy będzie rym
niedokładny, ale chyba lepiej brzmiący. Bardzo ciepły
i napawający otuchą wiersz.
Subtelnie i z wielkim wyczuciem poprowadzone wyznanie
miłości,brawo.
oj... kochac to Ty umiesz... bardzo ładny wiersz
Podobał mi sie twoj wiersz , może zbyt często używasz
zaimkow, ale rymy nieżle dobrane a i treść niebanalna,
gratuluję pomysłu.
Pięknie widzisz i opisujesz swoją miłość i wierność
''W każdej sekundzie dnia powszedniego'' jest godna
naśladowania ;)
Zauroczony miloscia przyrzekasz wiernosc
,,ku gwiazdom uczucie cie unosi,,,sliczny
wiersz.
wyznanie piękne oddania i miłości westchnienie serca
tęsknota w tle Bardzo piękny w formie również Brawo!