Jezioro...
Srogi nadszedł Jego czas
Ubrał z lodu biały płaszcz
Swe oblicze skuł, oszronił
I ku wszystkim je wyłonił
Milknie, cichnie wszelaki gwar
Nie ma waśni, kłótni, swar
Cisza wokół, spokój, noc
Na nim lód i śnieżny koc
To niezwykły nadszedł czas
Święta noc kolejny raz
Lecz dla Niego smutny dzień
Bo legenda sprawdza się
O nieszczęściu ludzi złych
Pochodzących ze wzgórz tych
Gdzie nie miłość, szczęście spokój
panowało tu co roku
Lecz nieszczęście smutnych ludzi
Jak w prostocie i obłudzie
Nieżyczliwi na żebraków dole
Za bogactwem stali społem
Teraz to, On do dziś pamięta
I zwłaszcza gdy, Noc ta święta
Słychać smutne dzwonów dźwięki
Niczym żałosne ludzkie jęki
Dziękuje bardzo za radę dobrej koleżance wena48 :)
Komentarze (5)
I zwłaszcza, gdy*
Przeczytałam wiersz jeszcze raz, gdyby jeszcze
troszeczkę nad nim popracować, byłby super:))
Teraz to, On do dziś pamięta,
proszę przeczytaj głośno i porównaj...
prawda, że płynniej się czyta:))
Pozdrawiam i przepraszam, to tylko taka koleżeńska
uwaga.
Piękny wiersz,bardzo obrazowy.
Jak na debiut bardzo ładny
<3 <3 <3 !!!!! Piękny !!!!!!!!!