Torne,
na Twoje pozdrowienia odpowiem fragmentem piosenki,
"hej, hej Kolejorz ukochana ma drużyno, wygrałabyś ten
mecz, ten jeden mecz"
którą, przed wiekami, radośnie podśpiewywałam, mimo że
nie byłam (nie jestem i nie będę) ani fanką futbolu,
ani kibicką żadnej drużyny piłkarskiej. Ot, czasem
miłość potrafi nieźle pomieszać w głowie... ;)):))
No tak... To se ne vrati... - te słowa wcale, tak
naprawdę, nie oznaczają sentymentów do czegoś, co
odeszło, ale tyle co "to się nie opłaca"... Piszę o
tym celowo, bo właśnie tak jest - taka tęsknota się po
prostu nie opłaca. Nie może wnieść nic dobrego. Jak
piszesz - pamięć jak najbardziej, ale rozczulanie się
w żadnym wypadku. Taka dojrzała postawa - msz pisana
niewielu - świadczy właśnie o samoświadomości, która
przybrała realny kształt. Zatem - pamiętajmy, ale
żyjmy dniem dzisiejszym, bo inaczej rozchorujemy się
na zanik teraźniejszości, a co za tym idzie - i
przeszłości :)
Komentarze (10)
Zabawne.
A wszystko, zwłaszcza człowiek się zmienia.
I Tobie, Rolandzie, dziękuję, za obecność po tekstem
:)
Super. Krótkie, refleksyjne. Pozdrawiam.
Dziękuję Wam za wizytę i pozostawione słowo :)
Torne,
na Twoje pozdrowienia odpowiem fragmentem piosenki,
"hej, hej Kolejorz ukochana ma drużyno, wygrałabyś ten
mecz, ten jeden mecz"
którą, przed wiekami, radośnie podśpiewywałam, mimo że
nie byłam (nie jestem i nie będę) ani fanką futbolu,
ani kibicką żadnej drużyny piłkarskiej. Ot, czasem
miłość potrafi nieźle pomieszać w głowie... ;)):))
Dobrojutrości Wszystkim :)
Bo Jolka jest teraz Jolantą
i wie ile życie jest warte ;)
Pozdrawiam :)
pamiętam , pamietam
no tak... zmieniają się nasze postawy.
na pomyślenie
*a co za tym idzie - i PRZYSZŁOŚCI
No tak... To se ne vrati... - te słowa wcale, tak
naprawdę, nie oznaczają sentymentów do czegoś, co
odeszło, ale tyle co "to się nie opłaca"... Piszę o
tym celowo, bo właśnie tak jest - taka tęsknota się po
prostu nie opłaca. Nie może wnieść nic dobrego. Jak
piszesz - pamięć jak najbardziej, ale rozczulanie się
w żadnym wypadku. Taka dojrzała postawa - msz pisana
niewielu - świadczy właśnie o samoświadomości, która
przybrała realny kształt. Zatem - pamiętajmy, ale
żyjmy dniem dzisiejszym, bo inaczej rozchorujemy się
na zanik teraźniejszości, a co za tym idzie - i
przeszłości :)
Z podobaniem dla mini.
Pozdrawiam ciepło miłośniczkę Pyrlandii :)))