JoVi!

Radosnych Świąt Krzysiu:))

Zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt Wielkanocnych
Tobie i Rodzinie, pozdrawiam serdecznie.

Wesołych i zdrowych Świąt Wielkanocnych, pozdrawiam :)

I bardzo fajnie :) serdeczności Świąteczne zasyłam

JoWISkA swoją twórczością na beju zasłużyła na
zauważenie i pochwałę.
Lubię bardzo jej wiersze, bo porusza w nich przeróżne
życiowe tematy.

Pozdrawiam serdecznie wraz z Hanią.

Przyjemnie się czyta :)

Dobrze dobrana tematyka.
Pozdrawiam

JoViSkA?!

A to nie znam, moze kiedys widzialem jak sie kapala w
stawie i wracala nago do domu, bo ktos zabral jej
ubranie... ktore zreszta lezy do dzisiaj u mnie w
domu, a tak to nie znam:)))

krzychno wcale mnie nie uraziłeś, ja przecież
napisałam o Tobie same pozytywy i wyraziłam
wdzięczność za Twoje uwagi i pomoc w nauce pisania
wierszy, absolutnie się nie gniewam, wręcz przeciwnie
jestem wzruszona, że napisałeś o mnie taki super
wiersz i ja właśnie siedzę teraz i piszę dla Ciebie o
Tobie, być może uda mi się go wrzucić jutro, ale żeby
nie było, że jestem w gorącej wodzie kąpana, to
jeszcze go 10 tysięcy razy sprawdzę na wszelki wypadek

hihihihi... Dziękuję ślicznie za życzenia i za wiersz,

bardzo Cie lubię i szanuję drogi przyjacielu :)) Ślę
serdeczności Krzysiu :) Nie usuwaj tego wiersza, to
jest wspaniały prezent, z którego jestem bardzo dumna
:)

Pamiętam, gdy kiedyś przeczytałem w jednym wierszu
wzmiankę o mnie (była tam wzmianka o bardzo wielu
ludziach z Beja) i tak sobie pomyślałem, że to
naprawdę miłe, gdy ktoś poświęca tyle pracy i uwagi,
aby nas opisać :) Pozdrawiam serdecznie +++

Sympatyczny wiersz i miły gest :)
Pozdrawiam serdecznie.

Wracam tu, aby powiedzieć, że chociaż wiersz piękny,
to jednak ten klaps na końcu dość szybko mnie
otrzeźwił i po przemyśleniu sprawy postanowiłam zrobić
przerwę w wrzucaniu wierszy na beja, nie mogę obiecać
że przestanę codziennie pisać, bo moja wena jest
nieokiełznana i od 123 dni tak się dzieje, że piszę
wiersz codziennie i nie mam pojęcia skąd mi się to
wzięło, zważywszy, że nigdy wcześniej z poezją było mi
nie po drodze, owszem jestem tu od dawna
zarejestrowana, ale ja tu przychodziłam do kogoś, kto
pisał wiersze dawno temu, ku mojemu zdziwieniu po
wielu latach kiedy tu wróciłam okazało się, że mój
nick jest nadal na portalu, pomyślałam sobie, że to
jest dobry znak i chociaż nie miałam bladego pojęcia o
pisaniu wierszy, to pisałam je na wyczucie zdając się
całkowicie na moją uporczywą wenę i na intuicję, to
Krzychno jako pierwszy mnie tutaj zauważył i naczył
mnie, że należy liczyć zgłoski, że potrzebna jest
średniówka...oprócz niego wiele innych przychylnych mi
osób podpowiadało mi jak i gdzie co poprawić, aby
wiersz miał jakąś wartość i za to jestem bardzo
wdzięczna...
Po przeczytaniu komentarzy pod tym wierszem bardzo się
wzruszyłam, bo nie przypuszczałam, że postrzegacie
mnie jako "naszą jovi" za co również Wam serdecznie
dziękuję...
Mam nadzieję być tu z Wami jak najdłużej i cieszyć się
razem z Wami poezją :)

Witaj Krzyś.
Ciekawe spostrzeżenia i z dedykacją dla koleżanki
Poetki Joviski.:)
Pozdrawiam.:)

Fajnie :) Ale i krytycznie. :)

uuups szkoda że nie ma opcji edycji komentarzy
może miało być
a nie to morze z Kołobrzegu