Już czas!
W południe ciepło jeszcze,
Choć słońce już zamglone,
Lecz rano trawy trzeszczą,
Ziemia pokryta szronem.
Marznąć zaczyna człowiek
Na dworze, nawet w chacie.
Najwyższy czas, panowie
Nałożyć ciepłe gacie!
Ja wiem, że nie wypada,
Że będzie wstyd to dla nas,
Zwłaszcza, gdy zapowiada
Się randka rozbierana,
Lecz i kobieta to wie,
Że źle jest zdrowie tracić.
Najwyższy czas, panowie
Nałożyć ciepłe gacie!
Czy wieje wiatr szalony,
Czy mróz na dworze trzyma –
Nakładam kalesony
I już niestraszna zima.
Niestraszna zima, bowiem
Grzeją lepiej, niż zacier...
Najwyższy czas, panowie
Nałożyć ciepłe gacie!
Kto serce ma liryczne,
Ten będzie ronił ślozy,
Że mało poetycznie
Mnie nastrajają mrozy,
Lecz takim ludziom powiem
Wprost w oczy, lub na czacie:
Najwyższy czas, panowie
Nałożyć ciepłe gacie!
Komentarze (17)
Noście panowie niewymowne, noście, przecież zawsze je
możecie zdjąć, kiedy trzeba :))
Pozdrawiam cieplusio :)
Popieram choć nie noszę bielizny nigdy, ale w Polsce
zimy surowsze.
Fajny wiersz, dowcipny.
Głos mój i szacun jest twój!