zwyczajny wiersz o nocy...
...pogasło ciemność dachy zasnuła
kirem opasłym srebrem sypanym
cienio-ameby burym atakiem
wpełzają z wolna na nagie ściany
odbiciu księżyc uśmiech oddaje
tafla kałuży lustrem się jawi
słychać w oddali dźwięki podzienne
tych którzy nie śpią gdyż są ciekawi
zapachu czerni świata w jej barwach
i tego czegoś zasupłanego
w ciemnym zaułku tuż ponad darnią
w źdźbłach niby w zamku z fosą skrytego
i tylko wiatru oddech chmur suknie
zwiewnie podrzuca pod nieba pułap
cisza uliczkę sennością gładzi
pogasło ciemność dachy zasnuła...
Komentarze (8)
Trafiony tekst, nocna plastyka.
Głos mój!
Noc i jej sekrety...bomba!
Pozdrawiam:)
...Groschku@,stalówki jak napisał na swoim profilu
sotek@, nie są (w większości) odzwierciedleniem
poziomu pisarskiego, lecz "bywania" u innych...owszem
to troszkę smuci, ale zbyt długo tu jestem, by z tego
powodu płakać...
ci którzy mnie znają przychodzą zawsze
dziękuję za wizytę i dobre słowo:))
5: nic się nie martw, że maleńko
tu punktów - ja tego też czasami
nie pojmuję; za 1-szym czytaniem
trzeba powtórzyć, a to już tutaj
może "zbyt wiele roboty" - myślę
o jakimś jednowyrazowym tytule..
co byś powiedziała na "bumerang"
...dziękuję państwu za odwiedziny; spokojnego weekendu
wam życzę
Stefi:))
Doskonale oddany charakter nocy i nie taki zwyczajny.
Ma swoją bogatą i obrazową formę, która wplata w opis
różnorodnych elementów natury i ludzkiej aktywności
nocnej, nadając im osobliwą atmosferę.
(+)
niezwykle poetycko opisujesz zjawiska przyrodnicze i
nie tylko.
Pozdrawiam.
Noc rzeczywiście niesie ciszę. Z ciemnością (zwłaszcza
w mieście) bywa różnie. Latarnie i neony powodują, że
zamiast ciemności mamy szarość.