Kamila
Spotkałem koleżankę ze studiów. Jest już babcią, ale jeszcze miała w portfelu wierszyk, jaki jej napisałem w listopadzie 1973 r... Przepisałem go i za jej zgodą publikuję.
Jak na Rzymian uderzał Atylla,
Na mnie miłość spadła, gdy Kamila,
Co wdzięk łączy z lekkością motyla
Przeszła obok – modelka Murilla.
Drugi tydzień już trwa ta idylla,
Słodka z Kamą każda krótka chwila,
Dniem i nocą ją pragnę zapylać
I nie straszny jest mi Dies Illa.
Działa na mnie jak mocna tequila.
Czy będziemy razem? Tu Sybilla
Od stanowczych się stwierdzeń uchyla.
Ale byłbym okazem debila,
Gdybym dziś się do innej przymilał...
Chyba, że to Kamila da dyla.
Komentarze (15)
no no, co za historia...
serdecznosci:)
:-) ale super, bardzo romantyczna historia z tym
spotkaniem po latach i wierszem w portfelu, a i
wierszyk doskonały :-)
Spotkania po latach bywają zaskoczeniem. Musilo być Ci
miło, ze wiersz miała - może jak talizman.
- Wiersz z monorymem.
z uśmiechem do i dla Ciebie, na pewno na wesoło
powspominaliście taaamte czasy
Atena 21 Dała. Może nie do końca z własnej woli, ale
tak wyszło. Poniżej jest moja odpowiedź dla sotka. Tam
wyjaśniam, jak się nasz romans zakończył.
Ciekawe czy dała dyla:)
- mimo, że rymy mogłyby się wydawać dość monotonne...
to ten wiersz jest niesamowity, zabawny, zawadiacki,
"amancki" :)
Witaj,,
jedenn z tych Twoich uroczych tekstów.
Lekki jak puch mlecza i pierza (proza) zarazem.
Daje obraz człowieka wrażliwego, targanego zwykłymi
problemami, nawet w dziedzinach; szczęścia i uczuć.
Fajny i już.
Z pozdrowieniami.
:) Monorymem, z atencją i humorem.
Świadomość bycia czyjąś muzą,
sprawia przyjemność bardzo dużą,
toteż nie dziwię się Kamili,
że ma ten sonet do tej chwili.
Miłej środy:)
Dziękuję ze wizyty.
sotek - niestety marku to była wyjątkowo krótka
miłość. Po pierwszych kolokwiach Kamila doszła do
wniosku, że wybrała zbyt trudne studia. Udało jej się
zmienić uczelnię. Spotykaliśmy się już coraz rzadziej,
bo musiała nadrobić zaległości z dwóch miesięcy.
Później nadeszła sesja i oboje nie mieliśmy czasu, a
później nasz kontakt się urwał...
Może gdybym ją "zapylił" skutecznie dziś bylibyśmy
razem.
myślę... że nie o taki typ.mężczyzny jej chodziło ..co
miał tylko dyla i coś tam z ...
Ech ta młodzieńcza miłość... pozdrawiam
Z pewnością wywarłeś na niej wrażenie i postanowiła
Ciebie zapamiętać.
Chyba nie da dyla:)
Pozdrawiam.
Marek
...przymillał :))
Nie zasłuży na "badyla"!