Karnawał w Kopytkowie
Kolejny wiersz z serii "W Kopytkowie"
Dziś zabawa w Kopytkowie.
Nic dziwnego, to karnawał,
już szykują się muzycy,
nutki lecą, jak z rękawa.
Choineczka jest ubrana,
będzie radość, dużo tańców.
Za co się przebiorą dzieci?
Widać pierwszych przebierańców.
Mama Marcie wyszukała
sukieneczkę w białe groszki,
jest czerwona, jak grzyb w lesie.
To muchomor bardzo gorzki.
Maciek pragnie być rycerzem.
Uratować chcąc księżniczkę,
z tekturowym, wielkim mieczem,
wejdzie po nią na wieżyczkę.
Sąsiad Janek, choć nie musi,
też przywdziewa strój rycerza,
chce spodobać się Danusi,
bo ożenić się zamierza.
Już samotność mu doskwiera,
chęć ma na rodzinkę liczną.
Może zechce kawalera
jakaś panna z buzią śliczną?
Mama z tatą są w kostiumach
znanych z kina jaskiniowców,
Freda, Wilmę uwielbiają,
ich przyjaciół i filmowców.
Nawet Tropik jest przebrany,
został psiakozaurem Dino.
Jeśli Betty też spotkają,
będzie z nimi niezłe kino.
Wuj Dareczek, ziółek znawca,
kostium króla dziś ubiera
i ze swoją damą serca
na bal także się wybiera.
Na zabawę już się schodzą
w swoich strojach przebierańce.
Wkoło drzewka się gromadzą
młodzi, starsi, będą tańce.
Ciotka kłopot miała wielki,
w co się przebrać jej wypada,
bo ostatnio dość przytyła.
Czy bałwana ma udawać?
Dobry pomysł, nos ma długi,
a do tego suknię białą.
Może jakiś bałwan zechce
z nią przetańczyć nockę całą?
Dziadek z babcią, dziś niemłodzi,
na zabawę przyszli także.
Dziadek w marynarskim stroju.
(nie porwali go korsarze)
Wziął do tańca swoją żonę
i przypomniał młode lata,
jak tańczyli bugi-ługi
na parkietach tego świata.
Pawia dziś udaje Zuzia,
w barwnych piórkach suknię nosi,
wielki ogon, głowa w chmurach.
Kto do tańca ją zaprosi?
Dziw nad dziwy, stryjek Rudo
na zabawę nawet przybył
i rodzinkę wziął ze sobą.
W szybkich pląsach niedościgły.
Sprawił gościom niespodziankę.
Sam się przebrał za sułtana
i do tańca wziął sułtankę,
będą bawić się do rana.
Nasz wodzirej o północy
pierwszy konkurs już ogłosił
na najlepszy kostium balu.
Kto odważny, niech się zgłosi.
Maciek do zawodów staje,
bo nagroda kusi wielce,
a trofeum, gdy zdobędzie,
ofiarować chce Anielce.
Inni także w pięknych strojach,
każdy chce wyglądać ładnie.
O pochwały będą boje.
Kto dziś wygra? Któż to zgadnie?
Nawet Filo, kosmolotnik,
ma apetyt na medale.
Kto się dziś spodoba jury?
Kto z dyplomem wyjdzie z sali?
Wszyscy chętni w Kopytkowie
na parkiecie już wirują,
tańczą panie i panowie,
bo muzykę w sercach czują.
Dużo siły dzisiaj trzeba,
bo orkiestra gra do rana.
O północy sztuczne ognie
oraz noworoczny łyk szampana.
autor:Teresa Mazur
Może uda się kiedyś wydać całą książeczkę. Proszę o uwagi.
Komentarze (35)
Witaj Tereniu:)
Przeczytałem z przyjemnością aczkolwiek nieco długi
choć jednak się broni:)
Tak sobie myślę czy "chociaż zajęć mają nawał" nie
byłoby bardziej do zwrotki.I może się czepiam ale w
trzech pierwszych zwrotkach trzy razy "będzie" i na
końcu też w trzech po sobie "nagroda" mnie nieco
przeszkadza ale to Twój wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję. To miłe.
Dobrej nocy życzę
Troszkę długawy, ale bardzo fajny wierszyk nie tylko
dla dzieci.
Super na tak:)))
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Dziękuję gościom, miło, że bajeczka się podoba.
Tsmat, długa bo na początku z założenia miała to być
seria książeczek do malowania ale w bez spotkań z
dziećmi nie dam rady ich upłynnić. Więc może chociaż
jedną wspólną...
Jak karnawal to karnawal... az zal ze my nie mozemy
sie bawic teraz;)
Dobra bajeczka karnawałowa. W tym roku inaczej, ale
miejmy nadzieje na lepsze czasy. Pozdrawiam.
Z wielką radością przeczytałam...bardzo fajny wesoły
wiersz... jak karnawał to karnawał całą nockę człowiek
szalał. A w tym roku cała nocka przy TV.Pozdrawiam
serdecznie.
a karnawał przechodzi koło nosa...
ech...
a bajkę kradnę do kolekcji:))
pozdrawiam serdecznie:)
Super ...kocham piękną muzykę ...
Sympatycznie :)
Pozdrawiam :)
Ehh zatańczylby:)
Super
Pozdrawiam
⚘
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Chętnie bym się
z nimi bawiła. Udanego wieczoru:)
Fajna bajka!
Pozdrawiam serdecznie :)