Kasztany
Rubiny jesieni
Co opuszki gładzą miękko
Pragnienie dotyku
Orzechów w kasztanach
Zamknięty kolczasty
Dojrzewam myślą
Wiatr mnie strąci
I nagim się stanę
Na łożu zielonym
Tam gdzie kasztany
Blisko i czule
Bo wiatr mnie strącił
Komentarze (2)
Pewne prawdy jakoś nie mijają, powracają do ludzi
wciąż.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)
"Bo wiatr mnie strącił" więc leżę na łożu z trawy "tam
gdzie kasztany". Wibrujący, dynamiczny wierszyk o
jesieni.