A kiedy
A kiedy stanę naprzeciw Ciebie
spojrzę w te oczy
mgłą lekko zasnute
odsunie smutek nieśmiałe serce,
westchnie cichutko w ciszy rozterce
szepnie.....kochany
A kiedy znajdę pewnego dnia
w drżeniu Twych dłoni
ciepła smak
a w ciszy słów szeptanych do ucha
te najpiękniejsze dwa
zrozumiem.....że kocham
A kiedy usnę zmeczona dniem
na Twym ramieniu, w bezpiecznej
przystani
przyśnią się gwiazdy,
niebo błękitne.
W pragnień szaleństwie
pozostaniemy już zawsze .....razem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.