kiedy będziesz chciał odejść
kiedy będziesz chciał już odejść
obiecaj że będzie świeciło słońce,
lub księżyc rozjaśni rozgwieżdżone
niebo.
pójdziemy na film gdzie on kocha ją
a ona…jego.
kiedy będziesz chciał już odejść
weź mnie na łąkę pełną kwiatów,
lub pokrytą puchem śnieżnej kołdry,
gdzie on patrzy tylko na nią
a ona…na niego.
kiedy będziesz chciał już odejść
złap mnie za rękę tak mocno
jakbyś nigdy jej nie chciał puścić
i pocałuj mnie tak jak on ją
jakbyś kochał…
Chociaż zmuszony będziesz mnie porzucić, Jeżeli serca nie zmienisz w kochaniu, Rzucając nawet nie chciej mnie zasmucić I rozstając się nie mów o rozstaniu! A.Mickiewicz
Komentarze (4)
daję ci głos, z tego co widzę piąty...powinien być
pięćdziesiąty piąty:)
smutny wiersz, ale bardzo ładny, przypadł mi do gustu.
pozdrawiam
kolejny smutny wiersz o miłości -o każdą miłość
warto walczyć i każdą trzeba pielęgnować-powodzenia
-pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz - przypadł mi do gustu spośród
tych, które zdążyłem przeczytać. Bravo