Kiedy mnie odnajdziesz
https://www.youtube.com/watch?v=8v_4O44sfjM
któregoś dnia
(o niewiadomej porze)
dotkniesz moich dłoni
pachnących wierszem
błękitnym deszczem spojrzeń
rozczytasz strona po stronie
wers po wersie
delikatnie grzesznie
przywiążesz do siebie
rozkrzyczysz
(nim zdążę wyjść z mody)
upijesz wonnymi myślami
będę piękniejsza nocami
aż spłonę
tracąc dla ciebie głowę
dlaczego
nie pytaj
autor
Roma
Dodano: 2015-10-27 22:37:11
Ten wiersz przeczytano 3098 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
http://pl.memgenerator.pl/mem-image/sluchaj-mala-wszys
tkiego-najlepszego-pl-000000
Mniej pytań, więcej czasu na miłość!
Pozdrawiam!
Piękny wiersz:) pozdrawiam
/dłoni
pachnących wierszem/
perełka, Romiś:)
tak do końca nie ma co tracić głowę...
podobają mi się dłonie pachnące wierszem
pozdrawiam serdecznie:)
Umiesz pięknie pisać :):)
Usta milczą, ciała płoną, grzesznie przywiązani do
siebie... Czyż takie chwile nie są cudowne?? :)))
Romeczko, piękny erotyk toteż pięknie pozdrawiam .
Punkt za dłonie pachnące wierszem.
Nie wiem co ze składnią, ale podoba mi się i tyle.
Wiersz bezskładniowy zdrowy, tak jak się pisze teraz.
Ja tak nie umiem, a że może nawiasy. Ja też lubię
nawiasy, bo czasem trzeba coś w nawias, coś mniej
ważnego, dla PL mniej..i trzeba wtedy, jak nic,
prawda, w nawiasik siup. Lubię tak, , czytającemu
istotę spraw mniejszą w nawiasiku, co by wiedział jak
ze zinterpretowankiem się uwinąć z didaskalików
dopowiedzieć w nawiasiku. Bravo Roma!!!
Piekne slowa pozdrawiam
NO!!!!Że się tak wyrażę..wiersz..ten..tego ten..tym
bardziej, że...no..jak tak to ..tak...nie?
Pięknie... w ten czas...zgrabniutko..jakby
Szacuneczek dla Wielmożny Pani.
Nie będę pytyła także :)
Oby nie wyjść z mody, dobry erotyk
Ja wolę trzymać głowę na karku :-)
msz składnia;
któregoś dnia
o niewiadomej porze
dotkniesz moich dłoni
pachnących wierszem
błękitnym deszczem spojrzeń
rozczytasz strona po stronie
wers po wersie
delikatnie grzesznie
przywiążesz do siebie
rozkrzyczysz
nim zdążę wyjść z mody
upijesz wonnymi myślami
będę piękniejsza nocami
aż spłonę
tracąc dla ciebie głowę
dlaczego
nie pytaj