kiedyś
było coś nie ma nic został ból cierpienie i łzy
kiedyś zamknięty w klatce uczuć
dzisiaj zamknięty w wolności
dawniej nie mógł jej poczuć
dzisiaj potrzebuje litości
tylko po co to wszystko te zabiegi i
starania
tylko po to zeby wylać morze łez
rozstania
jeśli sobie przeznaczeni wogóle nie byli
to dlaczego tak piękne lata ze sobą
spędzili
gdzie sens w tym czy miłość naprawdę się
wypala
czy głupia zazdrość i zawiść ją rozwala
słowa ciężko idą przez gardło ciężko
wypowiedzieć
więc lepiej iść sobie gdzieś i z sobą nie
siedzieć
zaprzepaśćmy wszystko tak dla reguły
życia
lepsze wszystko niż myśl razem znów
bycia
jedno nie chce drugie chce lecz nie może
co by tu począć z tym wszystkim mój Boże
pomysł mam dla was kochani moi
nie wiem ile kto z sobą wystoi
wy albo się zejdźcie i pokochajcie
a jeśli nie to sie nie zabijajcie
Komentarze (7)
wiersz jak apel do ludzi którzy stoją na rozdrożu dróg
i myśli
jeżeli widzi się sens dobrej przyszłości tak
a jeżeli nie to nic na siłę
bo jeżeli jedna strona wie że druga dla dobra chce się
zejsć to w drugą stronę wkrada się wielka pycha
poniżenia/cierpią Dzieci/
Smutny, ale piękny wiersz. Pozdrawiam
obraz z życia, ładny wiersz :)
troszkę zazdrości nie zaszkodzi ,ale gdy jej za dużo
zniszczy każdy związek.Smutny wiersz
nie wolno nikogo ani siebie zamykać w jakiejkolwiek
klatce... czuć wolność mimo związku.. to jest miłość
dokładnie samo życie, +
czasami miłość to takie roztrzaskane lustro - trudno
kawałki pozbierać -samo życie-pozdrawiam