Kiedyś się spotkamy
Stoję jak zaczarowany ,wpatrzony w dal
Czekam może Cię w końcu zobaczę
Będziesz szła w bieli ubrana
Będziesz płakała z tęsknoty i ze szczęścia
,że wreszcie się spotykamy
I wtedy sie budzę
Patrzę a obok mnie śpi ściana mego pokoju
,a Ciebie nie ma
Na mej twarzy smutek rozczarowania
I znów pozostaje mi tylko o Tobie marzyć
Ze gdzieś ,gdzie nie sięga rozum
Tam razem się kiedyś spotkamy
Komentarze (2)
ładny sen ...może czas najwyższy obudzić się z niego i
iść na przeciw ...i nie być smutnym...patrz jak
pięknie słońce świeci ...od niej odbije się blask dla
Ciebie...pozdrawiam ciepło
Zmień zdanie wpatrzony w oddal na wpatrzony w dal.
Pozdrawiam